Mgduska napisał(a)

Dlatego mam poczucie, że jednak jej wpływ na nasze życie istniał, była jednym ze stałych punktów rzeczywistości, a posiadanie stałych punktów oparcia jest po prostu potrzebne. Świat zmienia się bezczelnie.

I w ten oto sposób Mgduska mój brak elokwencji uzupełniła
Magda - cmok

Fajny ten pomysł z ogródkowaniem w środku miasta , a edukacja dzieci - bezcenna! Też uczę sortowania.
Judaszowiec świetny. Ja póki co od jesieni mam jedengo, ale to się zmieni. Zdecydowanie.

Martka widziałam wszystkie zakupy. Obliwilas się,oko ucieszyłas ładny wypad

Też coś tam kupiłam. Miałam dzisiaj jechać zawieźć i posadzić, ale deszczu jak na lekarstwo.
Jutro jadę może trzeba będzie podlewać.

Mój grujecznik jeszcze zielony żadnych zapachów nie czuje.
Pozdrawiam

Martka napisał(a)

Dziś rano podziwiałam tron koronacyjny królów Anglii… Prawie 1000 lat. Elżbieta II zamknęła właśnie swój rozdział historii… smuteczek.

Nie mogę się pozbierać. Byłam królowa Elzbieta zauroczona to moja imienniczka. Oglądałam sporo filmow dokumentalnych, fabularnych zwiazanych z królową. Kobieta opoka. Nie miała lekko w życiu.
Wydaje mi się, że Szkocja była dla niej odskocznia od Londynu, tam się czuła najlepiej psiaki, konie, gazik/dżip i na wzgorza. Krainę która kochała i na tej ziemi zmarła.
Znała wszystkich z każdego zakątka świata.
Monarchia to nie przeżytek. Szkoda, że u nas nie mają takiego hamulca w postaci króla czy królowej.
Jako dziecko zbierałam znaczki. Bardzo sobie ceniłam znaczek kanadyjski z królową Elżbieta. Niech spoczywa w spokoju.

Pozdrawiam

Dziewczyny, w skrócie odpowiem, że Anglia jest moją nową fascynacją. Londyn i reszta to co najmniej dwie różne Anglie, cieszę się niezmiernie, że mogłam poznać oblicze tej drugiej. Że wjadę do Anglii Elżbiety II, a wyjadę z Anglii Karola III… A w międzyczasie będę jeszcze świadkiem zaprzysiężenia nowej premier Anglii przez Elżbietę… I jutro będę świadkiem proklamacji Karola III w hrabstwie Kent… Sporo wrażeń jak na jeden tydzień. Gęsia skórka była nie raz.
Monarchia - jest dobra, o ile monarcha jest mądry, to wiadomo. Elżbiete była godną Monarchinią.
Ogrody i zamki angielskie…. To jest raj dla ogrodników. Ogrody nie były głównym celem wypadu, ale ważnym. Niebawem wrzucę relacje z KEW Gardens, Great Dixter, Sissinghurst i Leeds.

Pozdrawiam!

Trochę zajawek dobrego weekendu!

Martka, ciesz się wyjazdem, specyfiką angielskich ogrodów, szukaj inspiracji i odpoczywaj ile wlezie
Zazdroszczę - to oczywiste

P.S. Szałwia "zwykła" z zawilcami (skąd Oni mają szałwię o tej porze roku???) i szałwia amistad (?) z daliami - piękne, piękne, piękne

No to otarłaś się mimochodem o historię .
Okoliczności przyrody piękne