Załapałaś się na niesamowity splot historycznych wydarzeń.
Zamki i ogrody cudne, ale oddałabym wiele za ten pokój biblioteczny i biurko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Iwonko, moja parocja to także spire, jak się okazało, nie wiem, dlaczego dodałam jej "a" Myślę, że to kwestia dobrej miejscówki i będziesz zadowolona z efektu jesiennych przebarwień. Sesleria nie rozkręciła się w tym sezonie, dam jej jeszcze jedną szansę. Rok temu uratowałam cisa od dziewczyny, która odziedziczyła dostała od babci działkę ROD, miała bardzo warzywne plany, wtedy dziwiłam się jej, dziś inaczej patrzę na te kwestie. Ostatnie przeżycia w warzywnikach angielskich już zupełnie zmieniły moje podejście do upraw warzywnych. Może być smacznie i pięknie. O co chodzi z warzywnikiem Reni? Nie znam tej historii. Frustraci nie mają mądrych komentarzy
Miło, że odświeżyłaś Twój wątek
Dziewczyny, oczywiście, media zrobią wszystko, by wykorzystać okazję i "grzać temat". Ale faktem jest, że dla wielu ludzi w Anglii i poza nią, Królowa była ostoją, Magdusko, lepiej bym tego nie wyraziła. Nie mamy mądrych elit. A to by mogło tak dużo zmienić... Nie jestem absolutną przeciwniczką monarchii, ma tak samo jak i demokracja - wady i zalety, oba ustroje mogą w pewnych okolicznościach okazać się bardzo szkodliwe...
Edukacja to nasza ogromna szansa! Z tym, że rozszerzyłabym grupę dzieci na wszystkie grupy wiekowe. W sensie, warto wciąż uczyć się nowych rzeczy niezależnie od wieku Znam, niestety, dorosłych, nie muszę szukać daleko, którzy nie chcą słyszeć o kompostowaniu, bo lepiej spalić...
Że też tak długo dawałam się namawiać na judaszowca Liczę na jego współpracę.
Szałwia Amistad jest na mojej liście. Mam póki co - miejsce na taką wysoką bylinę. Mnie intryguje jeszcze inny temat: jak oni planują ogrody, że przez cały rok rabaty są pełne? Że nie za dużo i nie za mało?
Judith, bardzo dobrze mi zrobiła zmiana miejsca i program kulturalno-historyczny wzbogacony ogrodami i parkami właśnie. W takich właśnie okolicznościach przyrody wypoczęłam nadzwyczajnie, było bardzo aktywnie, ale nie męcząco.
Haniu, każda posiadłość, którą odwiedziłam, miała w centralnym miejscu absolutnie nadzwyczajną bibliotekę, nie biblioteczkę. Kiedyś pisano tylko książki wartościowe? Usystematyzowane, dogłębnie i wyczerpująco opisane stany rzeczy, tylko takie miały rację bytu, to widać na półkach.
Alicjo, właśnie wstawiłam w wątku o ogrodach świata relację z Ogrodów Botanicznych Kew Garden w Londynie. Kolejne relacje także postaram się zamieścić, ale to czasochłonne zajęcie, więc wszystko w swoim czasie. Zrobiłam setki zdjęć. Telefonem, bo obawiałam się, że ustawienia w aparacie pożrą mi zbyt wiele czasu na przeżywanie miejsc. Słusznie chyba, telefon robił zdjęcia "przy okazji", a ja naprawdę mogłam chłonąć atmosferę, widoki i wypoczywać. Nie lubię pospiesznego odwiedzania miejsc
Dziewczyny, wybaczcie, jeśli przeoczyłam jakiś wpis i pozostał bez odpowiedzi.
Urlop w Anglii zakończył się, mój ogród złapał jesienne barwy, hortensje przez tydzień zdążyły zaróżowić się, kret zgodnie z przewidywaniami przekopał różankę przy oranżerii, niektóre jeżówki podeschły, cynie oszalały kwieciem, sądząc po pozostawionych naczyniach - spadło sporo deszczu.
Wróciłam pełna wrażeń, spokoju, nie jakichś rewolucyjnych planów ogrodowych. Po prostu cieszę się, że mam ogród taki, jaki mam, jest w nim dużo fajnych roślin. Przyznaję rację Mrokasi, że w ogólnym ujęciu nie wszystkie ogrody i miejsca w Anglii rzucają na kolana. Na pierwszy rzut oka nawet ich często nie widać: przedogródki nie pokazują za wiele, a ogrody ukryte są za domami - o ile są. Zdarzają się miejsca bardzo zaniedbane. Natomiast miejsc pokroju Great Dixter - z historią, aurą, fantazją, takich miejsc jest u nas niewiele w porównaniu z Anglią. Są to niewątpliwie Przypki, kilka innych miejsc na mapie, oraz ... Myślę, że ogrody każdej z nas są wyjątkowe i może nawet już! tworzą historię ogrodnictwa w Polsce. Doceniłam angielską pasję Danusi i Witka, bo z niej bardzo dużo wynika dla nas, naszej wiedzy i kształtu ogrodów.
W wątku "Ogrody na świecie" wstawiłam relację z naszej wizyty w ogrodach botanicznych Kew. https://www.ogrodowisko.pl/watek/11542-ogrody-botaniczne-kew-w-londynie