Iwonka
14:40, 04 wrz 2022

Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4972
Judaszowiec cudny, do zagapienia się... szczególnie w miękkim świetle piękny.
Będziesz zadowolona. Mój kocham.
Twoja parocja to Spirea, na mojej pisze Spire. Może u mnie zgubili literkę
Cieszę się, że ją dostałam, ale mam dwa dylematy. Gdzie posadzić?
A drugi... no napiszę: coś mnie jej uroda na razie nie powala, listki jak u krzaka za płotem. Sorry, wiem, że zachwyty nad nią są wielkie, może i ja padnę któregoś dnia na kolana prosząc o wybaczenie
Kous Schmetterling ma śliczne kwiaty, duże ale smukłe. Kupiłam ponownie, pierwszy niestety miał zimą za mokro i wygniły mu korzenie.
Twoje dylematy z seslerią i mnie były bliskie. Na fotkach to piękna trawa, u mnie taka sobie.
Przesadziłam ją ponad miesiąc temu w szpaler, dostała więcej słońca i gorszą glebę.
Mimo poczochrania spowodowanego przeprowadzką wreszcie ma szansę zabłysnąć.
W masie robi robotę, wręcz świeci. Wśród innych roślin miała za ciasno, była zielonkawa, no nijaka.
Fajne miejsce ten Jazdów, oby takich więcej.
Dziś czytałam artykuł o dziewczynie, która posadziła pod blokiem warzywa.
Nasza Renia lata temu była pionierem w temacie.
Byłam zszokowana komentarzami, mam nadzieję, że to tylko frustraci takie głupoty piszą a coraz wiecej ludzi ma świadomość, o co tak na prawdę w tym chodzi.
Ja mam ogromne wyrzuty sumienia, że mając miejsce nieco marnuję czas i za dużo "ozdoby" u mnie a nie pożytku. Spróbuję jesienią przygotowywać glebę, może wreszcie się uda.
Ty zaczęłaś od warzyw i to się chwali
Pozdrawiam Martuś, rzadko piszę, ale staram się czytać na bieżąco.
Będziesz zadowolona. Mój kocham.
Twoja parocja to Spirea, na mojej pisze Spire. Może u mnie zgubili literkę

Cieszę się, że ją dostałam, ale mam dwa dylematy. Gdzie posadzić?
A drugi... no napiszę: coś mnie jej uroda na razie nie powala, listki jak u krzaka za płotem. Sorry, wiem, że zachwyty nad nią są wielkie, może i ja padnę któregoś dnia na kolana prosząc o wybaczenie

Kous Schmetterling ma śliczne kwiaty, duże ale smukłe. Kupiłam ponownie, pierwszy niestety miał zimą za mokro i wygniły mu korzenie.
Twoje dylematy z seslerią i mnie były bliskie. Na fotkach to piękna trawa, u mnie taka sobie.
Przesadziłam ją ponad miesiąc temu w szpaler, dostała więcej słońca i gorszą glebę.
Mimo poczochrania spowodowanego przeprowadzką wreszcie ma szansę zabłysnąć.
W masie robi robotę, wręcz świeci. Wśród innych roślin miała za ciasno, była zielonkawa, no nijaka.
Fajne miejsce ten Jazdów, oby takich więcej.
Dziś czytałam artykuł o dziewczynie, która posadziła pod blokiem warzywa.
Nasza Renia lata temu była pionierem w temacie.
Byłam zszokowana komentarzami, mam nadzieję, że to tylko frustraci takie głupoty piszą a coraz wiecej ludzi ma świadomość, o co tak na prawdę w tym chodzi.
Ja mam ogromne wyrzuty sumienia, że mając miejsce nieco marnuję czas i za dużo "ozdoby" u mnie a nie pożytku. Spróbuję jesienią przygotowywać glebę, może wreszcie się uda.
Ty zaczęłaś od warzyw i to się chwali

Pozdrawiam Martuś, rzadko piszę, ale staram się czytać na bieżąco.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka - Wzgórze chaosu