Wiola, szkoda ze wczoraj nie mialysmy okazji dluzej pogadac.
U mnie w tym roku budleje sa wyjatkowo zachwycajace i pelne kwiatow. Deszcze im chyba dobrze robia.
Moje Delavaya na razie cichutko, same listki.
Postaram sie ale nie jestem w stanie nic obiecac, poki nie skonczy sie jatka na wezle poludniowym marne szanse. Po prostu jestem w czarnej dziurze z dojazdami. Nawet do ogrodnictwa nie jezdze w tym roku przez te remonty.
Wiola miałyście świetną wycieczkę, żałuję, że nie mogłam pojechać. Jak oglądam zdjęcia to myślę, że ten piękny ogród to może być niewyczerpane źródło inspiracji.