Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Własny Vengerberg

Pokaż wątki Pokaż posty

Własny Vengerberg

Yenna 10:53, 24 cze 2021


Dołączył: 08 kwi 2021
Posty: 585
No cóż. Plany sobie, życie sobie...

Wtorkowa burza stulecia popsuła wszystkie plany. Z tego co czytałam to dobowy rekord opadów dla naszego miasta wynosił 60mm w '97. We wtorek spadło 120mm deszczu!


Działka położona najniżej w okolicy, więc wszystko spływa... Wczoraj załatwiliśmy pompy, chodzą dwie. eM jeszcze wiadrami wylewał wodę. Na szczęście mamy blisko studzienkę burzową.

Resztki jeżyn i trzcina niestety mają się dobrze, ten antychwast z roundapu nie pomógł ale odkładamy walkę z nimi na później.

Priorytetem będzie odgrodzić się czymś a'la podmurówką od działki obok. Jest płot z siatki, ale dołem wszystko leci do nas. eM kazał kupić poziomicę laserową, więc pewnie niedługo wszystko sprawdzimy.

Budowa ma przerwę d 9 lipca. Wkurza mnie, że ścian parteru nie skończyli.
____________________
Marta z Vengerbergu
Judith 11:36, 24 cze 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9961
Widziałam zdjęcia Poznania po ulewie. Przerażajace...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Dragonka 12:09, 24 cze 2021


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Witam się w Twoim wątku Yenno, nie ukrywam, że sagę o Wiedźminie kocham i przyciągnęło mnie Twoje piękne forumowe imię
Mamy podobnej wielkości działki, i też mam w lekkim dole w porównaniu z sąsiadami, którzy na potęgę się wszyscy podnieśli- ale po co, jak było ok z pierwotnym gruntem? Nie wiem, jest jakaś mania obecnie w temacie.

Faktycznie strasznie Was zalało, ale może to tez dlatego że macie ziemię wokół i woda stoi, jakby trawa jakaś była, wsiąkałoby lepiej. Na razie takie obrazki po ulewach będą normalnośćią, u mnie też były bajora. Trzymam kciuki za szybki powrót ekipy od murów, pozdrawiam Cię
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Martka 12:23, 24 cze 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Yenno, to bardzo przykre, ale plus zajścia jest taki, że macie przetestowaną tego rodzaju sytuację i możecie w porę zaradzić, na etapie budowy, przed urządzaniem ogrodu. Długotrwałe i nawet nieulewne opady skończyłby się podobnie. Planowaliście drenaż wokół domu? Bo na glinie sytuacja będzie się powtarzać, tu potrzebne jest, wydaje mi się, rozwiązanie systemowe, sam murek nie rozwiąże problemu.
sylwia_slomc... 13:13, 24 cze 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82025
Martka napisał(a)
Yenno, to bardzo przykre, ale plus zajścia jest taki, że macie przetestowaną tego rodzaju sytuację i możecie w porę zaradzić, na etapie budowy, przed urządzaniem ogrodu. Długotrwałe i nawet nieulewne opady skończyłby się podobnie. Planowaliście drenaż wokół domu? Bo na glinie sytuacja będzie się powtarzać, tu potrzebne jest, wydaje mi się, rozwiązanie systemowe, sam murek nie rozwiąże problemu.

Zgadzam się w 100 procentach, teraz zrobić ile można by w przyszłości problemu nie było, ja nie mam tej możliwości, a wiem co to zalanie. Bardzo współczuję. Jedyne czym Cię pocieszę mułu Ci nie naniosło jak nam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Yenna 13:35, 24 cze 2021


Dołączył: 08 kwi 2021
Posty: 585
Witaj Basiu, fajnie, że zajrzałaś
My też się podniesiemy. Właśnie po to, żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości.


Marta, Sylwia na razie drenażu nie planujemy. Liczymy, że wystarczy podnieść się powyżej dróg (wewnętrznej i głównej). Z tego co nam sąsiedzi mówili, to z bocznych działek woda spływała na drogi. A z dróg zamiast do studzienki burzowej to płynęły dwie rzeki na naszą działkę i tę obok. Wydaje nam się mocno, że jak będziemy wyżej niż droga, to problem gdzie ma woda płynąć się rozwiąże.
Bo to nie szło o to, ile spadło wody, a o to, że cała woda spływała do nas na działkę. Sąsiedzi mają już ten problem rozwiązany. Owszem mieli we wtorek mokro, ale wczoraj już woda im nie stała (a są wyżej i nie mają drenażu).

Plus dodatkowo: jak się podniesiemy to będzie w czym sadzić nawieziemy ciut piasku, obornika (już patrzyłam, mam skąd zamawiać) i całe mnóstwo kompostu. O mączce bazaltowej też pamiętam.
____________________
Marta z Vengerbergu
Agatorek 14:23, 24 cze 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13273
Z dwojga złego dobrze, że to się stało teraz, a nie za jakiś czas, kiedy byście mieli np położoną kostkę.
U nas dziś popadało, ale wszystko wsiąkło już.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
antracyt 15:01, 24 cze 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11683
No to mieliście podobnie jak u nas sąsiedzi od wielkiego domu... Na naszej nowej części mieliśmy wody po kostki, ale stopniowo ładnie wsiąkała, u nich stoi nadal(na szczęście jest jej dużo mniej). Drzewka nie ucierpiały?
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
LIDKA 16:42, 24 cze 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7174
Mamy działkę gliniastą mokrą. Tez podnosiliśmy teren bo już na etapie budowy fundamentu padła decyzja za radą kierownika ze trzeba wyższy fundament. przed budową robiliśmy badania geologiczne i już wiedzieliśmy jaki jest poziom wód.

Po ulewach woda spływa na drogę z kostki, natomiast na ogrodzie jest po obfitych deszczach mokro ale nie stoją już kałuże.

Murki tu nic nie dadzą bo jak działki obok są wyższe to woda i tak podsiąknie do Was.
Zawołajcie kierownika i niech coś doradzi.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Yenna 17:17, 24 cze 2021


Dołączył: 08 kwi 2021
Posty: 585
Aga, taki deszcz co wsiąka jest idealny

Zuza, drzewkom nic nie jest pierwsze co to poszłam je oglądać. Nie stoją też teraz w wodzie, bo są gdzieś na skarpie pomiędzy drogą a działką.

Lidka, też mieliśmy odwierty, nasz fundament był, projektowany specjalnie na nasze warunki. Jak się wyrównamy do drogi, to będziemy na tej samej wysokości co sąsiedzi. Nic wtedy tu nie będzie spływać.

Wyrównani do drogi są dosłownie wszyscy poza nami i tą działką widoczną w tle. Tam jeszcze nikt nie buduje (podobno mają zacząć w tym roku).Murek pod tym płotem ma nas zabezpieczyć przed bezpośrednim przelewaniem się wody, osuwaniem ziemi do nich oraz przeciskaniem się kota.

Zdjęcie przed ulewą jeszcze zrobione.

____________________
Marta z Vengerbergu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies