No właśnie nie wytrzymałam . Zadzwoniłam wczoraj do znajomej Pani, u której zamówiłam brzozy. Serby ma na miejscu, więc po nie jutro jadę. Co prawda małe, ale jak padną w tym moim mokradle, to nie będzie mi szkoda
Wieloszko, lubię zaś Twoje matematyczne informacje. Od razu człowiek wie, co - gdzie - za ile - czy warto.
Precyzja wypowiedzi godna Juliusza Cezara! Pozdrawiam ciepło (choć nie jest ciepło ale wilgotno ale tak ma być).
Wieloszka ślicznie wyszedł ekran z cisa , lubię ten ich ciemnozielony kolor ... w takich ciężkich warunkach pogodowych pracowali , szacun ...mam nadzieję , że to załamanie pogody już za nami ... byłam dzisiaj u rodziców, wyciągnęłam ich na spacer i mam całą siatę gałązek z brzozy , spróbuję zrobić wianek
Magda, ja też miałam nadzieję, że pogoda się poprawi, ale wyjrzyj za okno... no i prognozy też nie są zbyt optymistyczne
Powodzenia w wiciu wianka - ja jestem kompletnym beztalenciem jeśli chodzi o jakiekolwiek prace artystyczne W Nanu-nana widziałam takie gotowe ze sztucznych bukszpanów i nawet się zastanawiałam, czy nie kupić, ale coś by trzeba było dołożyć do tego wianka, a nie mam pistoletu z klejem. Nie wiesz, czy poza giełdą kwiatową coś takiego można kupić?
Aga byłam wczoraj w OBI nie ma nic ciekawego , jeżeli chodzi o ozdoby ... podjadę jeszcze do LM i może do IKEI ... planuje urlop od czwartku i tak mnie korci , żeby podjechać na giełdę ... okazało się , że mamy wesele 14.04 wyjazdowe... uffff że to nie 22.04
Też się cieszę ... bo tak w ostatniej chwili się dowiedzieliśmy i M. nie chce odpuścić, bo to jego jakiś super kolega, co się dawno nie widzieli ... jedziemy do Warszawy ... zastanawiałam się , czy nie poszukać sklepu, gdzie mogę nabyć słynna próchnicę odkwaszoną , której u nas nie ma i jest taka super, ale w kreacjach weselnych chyba nie jest to dobry pomysł, M. jak się dowie o moich planach, to już na pewno wyśle mnie na leczenie
Aga byłam wczoraj w OBI nie ma nic ciekawego , jeżeli chodzi o ozdoby ... podjadę jeszcze do LM i może do IKEI ... planuje urlop od czwartku i tak mnie korci , żeby podjechać na giełdę ... okazało się , że mamy wesele 14.04 wyjazdowe... uffff że to nie 22.04
No uff, uff - bo bym Ci nie wybaczyła
Ja właśnie sobie przypomniałam o moich wciąż nieobsadzonych skrzyneczkach... Na święta to w ogóle miał być ostateczny termin, a tu święta za pasem, a skrzyneczki dalej puste i nie ma czasu jechać szukać kwiatków...