Moniko, czytałam o Twoich problemach spowodowanych burzą, strasznie mi przykro, ale tyle osób Cię pocieszyło, że dziś już na pewno się uśmiechasz Poza tym Ty jesteś z tych twardych kobiet, co się nie poddają zbyt łatwo Trzymam kciuki za Ciebie!!!
Moniko mój trawnik to żadne cudo, nie jest cięty na żaden kant, ani wysoki ani niski Można powiedzieć, że jest ciety na wysoką husqvarnę hihihi . Mam plastikowy wstrętny ekobord, który stopniowo usuwam i tnę kanciki Danusiowym nożem. U Ciebie chyba musi być jakiś ogranicznik, żeby ziemia się nie osuwała?
A co do Komunii - częściowo będzie w domu, ale znając apetyt mojej rodzinki, ogród zejdzie na drugi plan
Oj szkoda, że nie zapisałaś... Ach te złośliwe długopisy, nigdy ich nie ma, kiedy są potrzebne Ale spotkanie mieliście super!!! obejrzałam całą relację