Cześć Joasiu, skorzystałam z Twoich rad i też spróbowałam w ten sposób rozmnożyć horti . Co z tego będzie zobaczymy ....
Z patyków wiosną mi się nie udało więc próbuję na różne sposoby.
Joasiu miałabyś na moich kilkunastu sztukach horti używanie, pozwoliłabym ciachać do woli, nie wybierasz się na Mazury
dumam z Twojej wyłacznej winy jak tu rozmnożyć moją Magical Candle - pytałam we wszystkich okolicznych szkółkach i nigdzie nie ma oprócz jednej, ale tam chcą za nią taką kasę, że mimo miłości do tej odmiany, jednak nie kupię
Aniu, o odkładach wiem tylko, że u mnie w doniczkach jest to raczej bardzo kłopotliwe bo mało miejsca na odkłady, dlatego próbuję innych sposobów , patyczki mi nie wychodzą, a zielne jak najbardziej sie udało i to nawet nieźle więc próbuje a na Królową to jeszcze nie zasługuję te horti to tylko malutkie osiągniecie
Beatko ja tez próbuję różnych sposobów nic nie tracę a zyskac mogę a jak się che mieć szpalery z horti to sie musi kombinować
Oj na Mazury baaaardzo chętnie bym się wybrała bo, aż wstyd się przyznawać nigdy nie byłam!!!!!!
Może nam się uda wybrać w przyszłym roku bo w tym to mamy inne plany budowlano budowlane , mój Żon ma nawet rodzinę w tamtych okolicach ...ale miejscowości to już nie pamiętam.
Magical Candle cudna jest próbuj usadzonkowac teraz pod nią takie sadzonki jak ja robiłam, może się przyjmą a na wiosnę próbowac z patyczków....coś na pewno się uda
Aśka.. osiągniecie nie malutkie, a co najwyżej pierwsze
Będziez u Alinki ? Iza sie wybiera.. wtedy mogę ci ukopać siewek.. idzie dobrze z patykami, pójdzie dobrze i z siewkami.. ale sie przypomnij potem.. bo ostatnio mam mega sklerozę..
Też podziwiam Twoje Limki , dobrze Ci idzie rozmnazanie więc rób to dalej.Jak zaczniesz tworzyc tą aleję hortkową to roślinek Ci nie zabraknie. Pozdrówka zostawiam.