He he he, klęska urodzaju, co? Rudbekiowego .
U mnie jeden bodziszek Rozanne pożarty przez hakonkę. Chyba go muszę gdzieś przesadzić...

Ja wczoraj zaczęłam pielić te koperkową rabatę. Czułam się jak kopciuszek.

Bodziszka posadziłam samego jednego. Może dlatego, że tyko jednego udało mi się kupić los mnie uratował.

Kasia-PrawieBory - aż musiałam tą szczeć wyguglać, bo nie wiedziałam co to Nie mam We wszystkim jak widać wskazany jest umiar, również w wysiewaniu się Nie wszystkie rosliny o tym wiedzą

Kasiu-Mrokasiu - kompostownik przyjmie moje nadmiary rudbekiowe Ale nie chcę nawet myśleć jak wielką masz hakone, które dała radę pożreć bodziszka rozanne Moje rozanne sadzone w zeszłym roku z kupionych sadzonek P9 mają obecnie około pół metra średnicy... Zaczynam się ich bać

Lucy - ja dziś cały dzień poza domem i w samochodzie większość. Wróciłam, i już tylko mnie stać na wypicie zimnego piwka Koperek mam na liście jutrzejszej i niedzielnej. I jeszcze jakieś 20 innych super ważnych pozycji ogrodowych Chyba faktycznie z bodziszkiem ktoś nad Tobą czuwał Ja w zeszłym roku kupiłam 12 rozanne. W tym dokupiłam jeszcze 18... No ale ja jeszcze nie tak dawno nie wierzyłam, że to wszystko mi urośnie

Mój dzisiejszy dzień w drodze zaowocował dwoma bardzo ładnymi, już dużymi krzewuszkami - lżejsza tylko o 3 dychy jestem i bardzo zadowolona Bo i cena zacna była i wiem gdzie je posadzę
Ale jak do sadzenia krzewuszek doliczę konieczność różnych tetrisów plus konieczność posadzenia 6 jarzmianek, które nabyłam przez neta (białe mi się nie wysiały, jeszcze ), 10 żółtych bylinowych naparstnic (po konsultacji z Agatą ), 3 carexów raureif też z neta (więcej nie było ), to już widzę, że weekend może być przykrótki

A z ciekawostek ogrodniczych widziałam dziś szałwię omączoną (nie omszoną) - sadzonka za 28 zeta sztuka Aż nie wytrzymałam i zapytałam czemu taka cena czegoś co z założenia jest jednoroczne. "Bo inna" i "duża doniczka"... Gdyby ktoś chciał skomentować - proszę bardzo

Magaro, w zeszłym roku widziałam doniczusię werbeny za 45! Co więcej? Z tabliczką "NOWOŚĆ"
A propos bodziszka Rozanne, dobrze czytam, że 30 doniczek nabyłaś? Jasne już, dlaczego jego ceny tak poszybowały. Wiemy, gdzie mieści się jeśli nie ogólnopolskie, to Kaszubskie Centrum Skupu Bodziszka, i nie jest to ogród KB!

No przez takie Magary to nigdzie bodziszki w normalnych cenach nie są dostępne!

Tak zwlekałam z zamówieniem w jednym sklepie, a widziałam stan 34 sztuk, to zanim się zdecydowałam, to już ich nie było

Jarzmianki mnie kuszą bardzo.

Super wiadomość ,że Twój Jordan tak urósł . Mam nadzieję ,że mój też w miarę szybko urośnie.

Może Magara własną szkółkę założy. Chyba nie wyszłaby na tym tak źle. A tak tyle rudbekii się zmarnuje.

Martka, Asia-Rojodziejowa - absolutnie nie czuję się odpowiedzialna na brak bodziszka rozanne na rynku, a za jego cenę to już w ogóle Faktem jest, że nabyłam 30 sztuk 12 w zeszłym roku i 18 w tym Sama się dziwię, że je wszystkie zagospodarowałam - w tym sezonie już z głową, nie więcej niż jeden na metr, zgodnie z radą Agaty z Tajemniczego Te zeszłoroczne przesadzam No ale tłumaczy mnie skarpa, której nie lubię - nie mam zdolności baletowych ani wspinaczkowych - zakładam, że bodziszek, przynajmniej częściowo, załatwi sprawę
Dziewczyny, bodziszki kupowałam/zamawiałam w styczniu W sklepie u KB. Ma je w ofercie co roku. Pakowane w sześciopaki, małe sadzonki (chyba nawet nie P9), o ile dobrze kojarzę wychodziło ok. 6 zł za sztukę. Jak kupiłam to jeszcze były dostępne przez dłuższy czas

Tak wyglądają moje bodziszki sadzone w zeszłym sezonie (pamiętajcie, że u mnie wszystko o co najmniej 2 tygodnie opóźnione):



A tak wyglądają te, które dotarły do mnie niecały miesiąc temu, posadzone jakieś 2-3 tygodnie temu:



A dla Asi dodatkowo jarzmianki, te już u mnie powoli zaczynają kwitnąć, warto się skusić


Tu w towarzystwie:



Mam kilka albo i więcej Muszę je sobie przypisać do nazw i zapisać, które jak kwitną i które się wysiewają. Białe w tym roku dokupiłam jeszcze przez net, zadowolona jestem, cena niezła, jak coś to na priv Ci napiszę.
Te ciemne super się u mnie sprawdziły, kwitły cały sezon. Kupowane na allegro, więc też jestem w stanie ustalić jakie to

Iwona, mój jordan obecnie taki:



Sadzony w zeszłym roku. Latem, koniec lipca? sierpień?. Na 10 stronie jest zdjęcie jak wyglądał po posadzeniu. Niestety zdjęcia pod różnym kątem robione, więc ciężko porównać, ale wydaje mi się, że mocno poszalał
Iza pisała, żeby w cieniu był. Mój od zachodniej strony, słońca po południu ma jednak sporo.

Gosia, szkółki nie założę I kwiatów już żadnych na kompost nie wyrzucę