Magara
00:37, 02 cze 2022
Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6713
Agata - z piekarnikami nie mam doświadczenia, ale póki nie spróbujesz go zabrać na wycieczkę to się nie dowiesz co on lubi - może chętnie przy serialach się relaksuje a może ma duszę zdobywcy świata
Fajnie i dziko mam, "jeszcze", nie wiadomo jak długo. Tak Kaszuby, te niezaludnione w czasach przedcovidowych, kiedy nikt o takich miejscach jak moja wieś nie miał pojęcia
O floksiku u Ciebie napisałam
Haniu - ja wszystkiemu daję czas bo nie mam innego wyjścia Fakt, jest zimno. Ale pada - to plus wielki Ogórki i cukinie wysiane w domu trzymam jeszcze w foliaku.
A moje skrzynie warzywne mnie w tym roku wyjątkowo załamują. Wyściółkowane jesienią własnym kompostem. Takim półtorarocznym. Mimo to, mam sryliardy rudbekii. Nie mam jak ich wyciepać bo mam tam też wysiany koperek i czekam, żeby go zebrać i zamrozić - tak Babcia uczyła No coś za coś Jak koperek zbiorę, pewnie za parę dni, to mnie mrówcza praca czeka Lekko nie będzie ale się chyba raz na zawsze nauczę, żeby żadnych kwiatów na kompost nie wyrzucać
Fajnie i dziko mam, "jeszcze", nie wiadomo jak długo. Tak Kaszuby, te niezaludnione w czasach przedcovidowych, kiedy nikt o takich miejscach jak moja wieś nie miał pojęcia
O floksiku u Ciebie napisałam
Haniu - ja wszystkiemu daję czas bo nie mam innego wyjścia Fakt, jest zimno. Ale pada - to plus wielki Ogórki i cukinie wysiane w domu trzymam jeszcze w foliaku.
A moje skrzynie warzywne mnie w tym roku wyjątkowo załamują. Wyściółkowane jesienią własnym kompostem. Takim półtorarocznym. Mimo to, mam sryliardy rudbekii. Nie mam jak ich wyciepać bo mam tam też wysiany koperek i czekam, żeby go zebrać i zamrozić - tak Babcia uczyła No coś za coś Jak koperek zbiorę, pewnie za parę dni, to mnie mrówcza praca czeka Lekko nie będzie ale się chyba raz na zawsze nauczę, żeby żadnych kwiatów na kompost nie wyrzucać
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty