Magara
00:26, 17 lip 2022

Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
A do mnie dotarło jakiś czas temu, że kolorystyka młodego ogrodnika - znaczy: fiolety-białe-różowe - jest nudna
Żółtego nigdy nie lubiłam (poza tolerancją dla wiosennych nasadzeń), a teraz się cieszę, że liliowce stella d'oro mi kwitną
I że jednak wszystkich rudbekii nie skompostowałam, i że mam żółte malwy, które właśnie zaczynają kwitnąć, i że fajnie wyglądają z jeżówkami białymi z żółtym środkiem
Znaczy dojrzewam, chyba
Zuza - te dziwne róże mają mieć zadanie ożywcze - jak będzie, zobaczymy
A też faktem jest, że trendy ogrodowe się zmieniają. Jak zaczęłam podczytywać forum prawie 5 lat temu szczytem marzeń były bukszpany i elegancja. Wzorem był Danusiowy ogród bukszpanowy. Później dopiero się zrobiła "moda" na kolory i trend ograniczania gatunków i odmian w ogrodach odszedł w zapomnienie - tak przynajmniej mi się wydaje
Zdjęć u mnie brak - od rana leje, temperatura w ciągu dnia była na poziomie 12-14 stopni. Na tylnych łapach mam zimowe skarpety. Zastanawiam się czy dalej mamy lipiec czy mnie wehikuł czasu wciągnął...

Żółtego nigdy nie lubiłam (poza tolerancją dla wiosennych nasadzeń), a teraz się cieszę, że liliowce stella d'oro mi kwitną


Znaczy dojrzewam, chyba

Zuza - te dziwne róże mają mieć zadanie ożywcze - jak będzie, zobaczymy

A też faktem jest, że trendy ogrodowe się zmieniają. Jak zaczęłam podczytywać forum prawie 5 lat temu szczytem marzeń były bukszpany i elegancja. Wzorem był Danusiowy ogród bukszpanowy. Później dopiero się zrobiła "moda" na kolory i trend ograniczania gatunków i odmian w ogrodach odszedł w zapomnienie - tak przynajmniej mi się wydaje

Zdjęć u mnie brak - od rana leje, temperatura w ciągu dnia była na poziomie 12-14 stopni. Na tylnych łapach mam zimowe skarpety. Zastanawiam się czy dalej mamy lipiec czy mnie wehikuł czasu wciągnął...
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty