Helen, Viola - no z ciemiernikami to jestem mega zaskoczona. Specjalnie sadziłam w takich miejscach gdzie nie miały z niczym kolidować
Zuza - ja jeszcze nie wiem w jakim obozie Chopinowym będę

Podpasował mi kolorem i kwiatem to kupiłam

Zdecydowanie łatwiej się na żywca kupuje niż z netu - widać co jak kwitnie przynajmniej
Magda - dziś byłam na Kowalach w CO - róże zdecydowanie tańsze niż tu u mnie, lokalnie. Wybór spory. Ale już róż nie kupowałam

Bardzo wielką pracę musiałam wykonać żeby nie kupić różnych fajnych jeżówek - czekam co u mnie przetrwa

Za to Małżonek - Wielki Ogrodnik - dwa klony "sobie" kupił

Butterfly i Green Globe - 8,50 za sztukę, no niech ma

Może doczekam jak się staną "średnim piętrem"
Lucy - ja z Chopinem to się nie wypowiadam, a ta Glowing to dalej zagadka

Ta którą podrzuciłaś to zdecydowanie nie ta. Ta moja na metce też ma żółtego kwiata, ale w realu on żółty nie jest
Haniu - internet był chwilowo, dziś znów jestem w głuszy

Ale od środy - nowy dostawca netu
Asia - podobno jeszcze tylko do soboty skwar, sama tej myśli się trzymam

Mam trochę darni do zdjęcia i doniczki mi się namnożyły