Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

Mgduska 10:34, 22 lip 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Oj, ja też Nie wiedziałam, gdzie oczy kierować, tyle szczęścia wokół, raj po prostu, ja w amoku, rodzina spieczona od upału, stada różomaniaków kręcących się w kółko, oj, bym powtórzyła taki wypad
____________________
Sałatka pokrzywowa
Alija 11:03, 22 lip 2022


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10090
Chopin ma bardzo ładny kwiat, według mnie . Mam dwie sztuki, rosną średnio, kwiatów nie mają zbyt dużo, może dlatego, że mało słońca, nie wiem, ale i tak ją lubię.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
antracyt 11:16, 22 lip 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Mgduska napisał(a)
Oj, ja też Nie wiedziałam, gdzie oczy kierować, tyle szczęścia wokół, raj po prostu, ja w amoku, rodzina spieczona od upału, stada różomaniaków kręcących się w kółko, oj, bym powtórzyła taki wypad

Ja też bym powtórzyła Myślałam, że w tym roku już będzie, ale nie znalazłam informacji. A może przegapiłam? Spieczoną od upałów rodzinę trzeba było w kawiarence zostawić, tam sporo rodzin czekających widziałam. Mężowie dobierali się w większe grupki, by wspólnie na swój los pomarudzić przy kawie i ciachu
Wykłady i warsztaty też były super
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Mgduska 11:26, 22 lip 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Myślę, że nie przegapiłaś, bo zaglądam regularnie i nic nie ma. Może ze względów osobistych w tym roku nie świętują?
Najboleśniej jeden z tych różanych łikendów wspomina mój pierworodny, który akurat dostał jakiegoś uczulenia (prawdopodobnie po pryskanym owocu), które w miarę przebywania w słońcu wypełzało coraz obficiej na powierzchnię ciała w postaci czerwonych, swędzących plam. Potem lataliśmy po Gnieźnie w poszukiwaniu apteki. Raz w życiu miał taki epizod i biedny był wtedy, ale przynajmniej wydarzenia pamięta.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Martka 12:17, 22 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Matko, tu dalie, tam maczki, wreszcie objawiła się ta kwitnąca Pomponella, zdjęcie flagowe 
Masz cudnie, dziwy są i nowe nabytki są!
Mnie też uwiódł Chopin, nawet trzy, nie dwa krzaczki złapałam rok temu. Teraz zamroziłam moje uczucia i czekam, jak się rozwinie sytuacja. Miłowanie to nie jest. Sentyment do nazwiska dużo robi, przyznaję. Gdyby nie nazywała się Chopin, to nie wykluczam, że łaska jeździłaby na jeszcze bardziej pstrym koniu. Przemarzła mi do ziemi, ale odbiła i kwitnie. Kwiaty ma zachwycające. Mączniaka w tym roku nie stwierdziłam. Może jednak przesadzam?



Agatorek 00:19, 23 lip 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Daga, to gdzie będzie ta nowa rabata z daliami?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Magara 00:34, 23 lip 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Hehe, ja żadnego święta róż nie zaliczyłam, wspomnień nie mam, może to i lepiej dla mojego budżetu ogrodowego

Chopin cały czas w doniczce, kwiat się rozwija i w mojej ocenie pięknie się rozwija - póki co wrażenia chopinowskie na plus Ta druga n/n o pseudonimie "glowing" też nie najgorzej się sprawuje Jak pogoda będzie normalna to jutro do końca darń pozrywam i zaczynam rewolucje

Martka - Twoimi zamrożonymi uczuciami odnośnie Chopina postaram się nie kierować, Pomponella też fanklubu wielkiego wszak nie ma Róż mam kilka na krzyż, miejsce na roszady też, a na zsyłkę jeszcze więcej Nauczona doświadczeniem i wiedzą, że każda roślina na różnych stanowiskach i w różnych warunkach różne oblicza pokazuje - muszę się zdać na własne doświadczenia
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:41, 23 lip 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Aga - no Ty szybka jesteś, ale to wszyscy wiedzą

Ale wiesz, że to niegłupie - napiszę tutaj, nie zginie mi ten genialny pomysł Rabata daliowa będzie przed foliakiem Doprecyzowując - przed foliakiem będzie żywopłot grabowy/bukowy (kiedyś o tym pisałam - temat wciąż żywy, wciąż nie zaczęty), a przed nim daliowisko Żywopłot będzie tłem, kolorystyczny misz-masz daliowy w tym miejscu nie będzie razić, dalie na bukiety będą, kopanie karp w jednym miejscu a nie gimnastyka na rabatach, jak na wiosnę będzie pusto - trudno, to takie miejsce, że dam radę Same plusy mojego planu widzę
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Agatorek 00:51, 23 lip 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Też widzę same plusy . Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie na jutro zapowiadają kolejny upalny dzień i burze późnym popołudniem/ wieczorem.
Już się cieszę na grilla u siostry, chyba nie będziemy nawet rozpalać. Każdy dostanie jakieś mięsko do ręki i samo się w słońcu usmaży .

Pamiętam te rozkminy o żywopłocie przed foliakiem. Miało być miejsce na manewrowanie taczką i ewentualnie jakiś stół roboczy .

I żebyś wiedziała, ile u mnie tematów zaplanowanych, a nie zaczętych… jak przypomnę sobie moją zeszłoroczną listę rzeczy do zrobienia, to mnie śmiech ogarnia . W tym roku nie robiłam żadnej listy. Robię po prostu to, na co mam melodię, jak to mówi Judith .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Magara 01:32, 23 lip 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
O, Ty to masz pamięć
No właśnie takie coś ma być w okolicy foliaka - miejsce na pierdolnik (od strony foliaka) Dalie od przodu by były
Dla mnie listy to podstawa - jak nie mam planu, czuję się zagubiona Jak wykreślam punkcik - jestem z siebie dumna, jak nie wykreślam - przenoszę na kolejny etap Ale śmiech też mnie czasem ogarnia jak patrzę po sezonie na listę i widzę ile się udało zrobić
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies