Dereniowi daj czas, powtórzę za innymi Platan?
Mam za drogą ogromny, u sąsiada. Faktycznie cięcie takiego, jest problematyczne. Właśnie sąsiad dokonał tzw. drastycznego cięcia. To za duże drzewo do niewielkiego ogrodu, ale jaki widok! Kora moro, wiszące kulki, jak dobrze, że sąsiad tnie, a ja codziennie patrzę sobie. Z tego patrzenia mam u siebie dwa platany, szczepione na pniu. Wolno rosną, zdarza się, że zmarzną na przedwiośniu, ale odbijają. Są piękne.
Jutro zrobię fotki. Osobiście długo oswajałam się z metodą takiego cięcia, niektórzy u nas tak traktują brzozy, ale platan to inna bajka.

Dziewczyny, odpowiadam tematycznie:
1. Robota drużynowa - wiadomo, nie ma co komentować
2. Przeciwko platanowi nic nie mam (to piękne drzewo) poza tym, że nie widzę na niego miejsca Dziś zakomunikowałam, że może być i platan - tylko niech najpierw będzie dla niego miejsce - cisza w eterze
3. Róż mam kilka, mikrusków, a kurtkę ogrodową jednak podarłam Róża przy furtce jest dla mnie pomysłem głupim. Zefirynę mam, przy tarasie. Powtarzać jej nie chcę. Czytałam o innych "bezkolcowych" ale nic mnie nie zachwyciło Oznajmiłam Małżonkowi, że jak chce tam róże to niech kmini Musi jeszcze uwzględnić żarłoczność saren - skoro rosy rugosy były smaczne, bezkolcowe mogą być jeszcze smaczniejsze
4. Dereń "China Girl" - daję mu czas... Ale nie wygląda dobrze, pypciów nie widzę Inne derenie, zwyklaki, pypcie mają

Ja znam grubo ponad 100letnie platany w parku przy pałacu w Klenicy.

Od lat 40 zapuszczone bez cięcia zabiegów itp. i są piękne. To tam się w nich zakochałam. Mam 2 zwykłe kupione bez świadomości że to trzeba będzie u mnie ciąć.

Są platany szczepione. Justyna ma.

Magaro no weź nie żałuj chłopu jego chciejstwa.

Zwłaszcza że tyra z Tobą.

Platany poznałam w erze przedogrodowej w nadreńskich, starych miasteczkach, gdzie miejsca wiele nie ma, ujarzmić je można znakomicie, choć fakt, w stanie bezlistnym wyglądają trochę zabawnie, jak maczugi
Nie jest to drzewo do skreślenia z listy potencjalnych kandydatów ładne drewno można pozyskać 

Ależ ja nic nie mam przeciwko małżonkowemu platanowi
Niech tylko powie "gdzie" go posadzić

Wczoraj było pięknie - ciepło, bez wiatru, bez opadów, jeszcze bez komarów, meszek i innych wrogów
Podłubałam sobie:

To rabata poszerzana, na cześć "sąsiada", zagęszczona jabłonkami ozdobnymi sadzonymi przez Małżonka przy pierwszych śniegach
Ale przy dzisiejszej aurze i zimnicy niemoc wielka mnie dopadła - zrobiłam nic albo prawie nic
Połowa kwietnia a wiosenne dni można policzyć na placach jednej ręki

Magara napisał(a)

Wszystkim Wam dziękuję - powszechnie wiadomo, że jak się człowiek urobi i go pochwalą to mu od razu lepiej i powszechnie wiadomo, że forum jest czasem jedynym miejscem gdzie zrozumienie się znajdzie

Ładnie powiedziane Prawda najczystsza. Wstawiłam fotki platanów, nie chcę zaśmiecać u Ciebie

Magarko, nie byłam parę dni u Ciebie, a tu tyle się dzieje. Powiększona rabata super, ile to radości, tak sadzić sobie nowe roślinki, sama przyjemność (oczywiście człowiek się naharuje, ale nic to ).
Z dużymi drzewami, to trzeba dobrze się zastanowić, ja tak mam, ze przecież wiem, jakie duże rosną, potrafię sobie zwizualizować, a jakoś do głowy to nie dociera i potem kłopot.

Magara napisał(a)

Wczoraj było pięknie - ciepło, bez wiatru, bez opadów, jeszcze bez komarów, meszek i innych wrogów
Podłubałam sobie:

To rabata poszerzana, na cześć "sąsiada", zagęszczona jabłonkami ozdobnymi sadzonymi przez Małżonka przy pierwszych śniegach
Ale przy dzisiejszej aurze i zimnicy niemoc wielka mnie dopadła - zrobiłam nic albo prawie nic
Połowa kwietnia a wiosenne dni można policzyć na placach jednej ręki

To zdjęcie to kwintesencja wiosny w ogrodzie Mam nadzieję, ze dzisiaj pogoda juz bardziej sprzyjająca.

Ja też mam poszerzone rabaty i też czeka mnie mnóóóstwo pracy. Na zespołową nie mogę liczyć więc dłużej minuto zajmie. Trzymam więc za nas kciuki i spodziewane efekty. A co do platana. Mam jednego, prezentowego, który miał być kulisty a okazał się być „normalny”. Był więc posadzony źle, bo w rogu za blisko świerków i choin kanadyjskich, bo miał być przecież tylko kulistym ozdobnikiem pośrodku . Przyrosty ma bardzo duże więc muszę niestety ciąć i to ostro inaczej wejdzie w te iglaki rosnące przy ogrodzeniu. Tak więc, jeśli platan to miejsca potrzebuje, oj potrzebuje. Ale piękny jest