O matko, ile miodu na moje serce i łapy ogrodowe wylane
Wszystkim Wam dziękuję - powszechnie wiadomo, że jak się człowiek urobi i go pochwalą to mu od razu lepiej i powszechnie wiadomo, że forum jest czasem jedynym miejscem gdzie zrozumienie się znajdzie
Małżonek jest bardzo zaangażowany w prace ogrodowe

I chyba w końcu przyjął moją wizję nasadzeń i się tej wizji poddał

Nie marudzi już za bardzo odnośnie swoich planów

Może mnie kocha?

Zalega mu tylko:
- róża pnąca przy furtce (wybijam z głowy mając wizję podartych ubrań osób przechodzących przez furtkę),
- platan

Wybijałam z głowy z myślą, że to duże drzewo, ale gdzieś na forum doczytałam, że platan jest do cięcia

Muszę zgłębić temat i być może zadowolić Małżonka
Podsumowując, nie będę ukrywać - robota drużynowa idzie szybciej - zarówno w temacie porządków wiosennych jak i w każdym innym temacie
Odpowiadając na pytania i wątpliwości i sugestie:
Vita ,
Jola - kompost na "cienistą" jest przewidziany - podobnie jak na resztę rabat

Zaczyna się sezon, zaczynam odwiedzać Szadółki i pakować do worów
Makao - walkę z korzeniami - mam opanowaną, tak przynajmniej myślę
Martka - u mnie to też był dobry tydzień, codziennie po kawałku
Zuza - to małe drzewko, o które pytasz to dereń - China Girl - obawiam się, że obecnie martwy

Nie wiem czy ferelny był, czy może cała ta rabata miała za mało wody?
Sylwia - grubszych korzeni nie wycinam, nie da się

Ale z moich czteroletnich obserwacji wynika, że brzozy i sosny mają gdzieś, że im się w korzeniach grzebie