Ja w lubuskiem a dziś wiatr taki że z tujek leci szusz.

Dosiego Roku Magaro!!!

Lidka, dzięki i wzajemnie
Strach pomyśleć co się dzieje w kieleckim na dworcu

Pozdrawiam i życzę wszelkich dobroci w tym 2025 roku
Mnie wczoraj korciło żeby coś pociąć w ogrodzie ale wiatr łeb urywał przy samym ty...u Dziś wcale nie jest lepiej.

Tak wiatr wieje okrutnie ale wg prognoz dzisiaj ostatni dzień jego szaleństwa więc imprezę czas skończyć (przynajmniej u nas)
Co ja słyszę Szklarnia w drodze? Cudnie.
Wiem że składać będziecie za kilka miesięcy ale radości że będziecie już jest duża i ulga też.

Wieje i mokro. Ma jakaś zima być nawet, ale coś czuję, że plucha się jeszcze większą zrobi i tyle będzie z zimy. Na moje mogło by tak zostać, tylko trochę więcej słońca by się przydało

Najgorszy jest wiatr ... nawet jak jest ciepło, to jest zimno! U nas też dodatkowo pada deszcz!
Widzę, że 2025 rok na Ogrodowisku będzie obfitował w szklarniowe przeżycia i wrażenia!
Udanych więc doświadczeń uprawowych życzę i Noworoczne pozdrówka ślę!

Wiatr i u mnie, więc mimo że +6, to nos w kolorze buraczka po 10 minutach niezbędnego pobytu w ogrodzie. Ptaszarnię trzeba karmić, choć po ostatnich (2-dniowych!!!) strzelankach ptaków znacznie mniej.

Jestem z czytaniem na bieżąco. Powoli wracają mi chęci do aktywności. Zostawiam noworoczne uściski i dobre myśli. Zainspirowana Twoją aktywnością na bieżni zapałałam chęcią zakupu roweru stacjonarnego. Ten będzie najbardziej akuratny do moich upodobań w oglądaniu filmów.

Witaj Magaro w Nowym Roku! Życzę udanych planów i pozdrawiam

Kolejna szklarnia na ogrodowisku? Na warzywka czy jako miejsce relaksu? Ja jakoś nie mogę się przekonać, może dlatego, że z warzywami średnio mi idzie.