Magara
00:04, 15 sty 2025

Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8443
Ania-anpi - faktycznie takiego śniegu u nas nikt nie przewidział
Sąsiad twierdzi, że miał na samochodzie równy metr - nie do końca wierzę, bo Ten Sąsiad ma zawsze największe ryby i najwięcej grzybów
Ale 70-80 cm napadało jak nic, plus zawiało też małe co nieco
Judith - buziaki
A odnośnie armagedonu - co dziwne, nie było go. Po prostu padał śnieg, dwie doby... W Gdańsku też padał, dlatego odpuściliśmy jazdę z śnieżycy. Ale wieczorem w mieście już nie było śladu. Grzeją domy, grzeją samochody, śnieg znika. Na wsi nie znika... Za wszystkie pocieszajki - dzięki
Lidka - jeszcze tylko tydzień w upiornej skarpecie
Też liczę na to, że wiosna mi chęć do działań ogrodowych przywróci
Basia - zerkałam na mapę operatora - widziałam, że u Was bez większych problemów energetycznych
Nasz powiat poległ
W jednej z pobliskich wsi, prądu i wody ludzie nie mają od piątku - podobno słupy powaliło do jeziora, nie są w stanie przywrócić normalności
Eh...
Zuza - oby się Twoje kciuki spełniły
TARciu - ani rodków ani niczego innego nie da się odkopać póki co, ani otrzepać nawet - śnieg za mokry i za ciężki
Ginnala miał ze 4-5 metrów, teraz połowę mniej ma
Liściaste sobie poradzą, iglaste gorzej, sosen odgłowionych się nie da reanimować
Ania-Makao - no właśnie wiatru podobno nie było gorszego niż zawsze. Spadł śnieg, duuużo śniegu...
Asia-Rojo - dobrze to podsumowałaś w sumie - niespodzianki pogodowe
Przymrozek w czerwcu i nadmiar śniegu w styczniu
Kaszuby są piękne, ale przeklęte na swój klimatyczny sposób
Podobno armia niemiecka w te rejony zsyłała tych najbardziej krnąbrnych oficerów - żeby reumatyzmu doświadczyli
Jakoś w to wierzę
Kasia-pestka - u nas mocno powyżej 40 cm
No i nie było nas na miejscu, żeby czemukolwiek zapobiec
Nic to, będzie co będzie.
Alicja - jedną z myśli na widok tej masy śniegu była ta, że on by się Twojemu stawowi przydał bardziej
Szkoda, że takich wymian nie da się zrobić
Haniu - bezradność to chyba najlepsze określenie, niestety
Muszę wygrzebać spod śniegu koronę, poprawić ją na głowie i iść do przodu
Sfochowana śniegi przetrwała w swojej ocieplanej skrzyni - jak był prąd to termometry wykazywały, że ma tam cieplej niż w domu
Rododendronów i kosodrzewin dalej nie widać - czekam na efekt odwilży...
Rumianko - widziałam, że i u Was popadało...
Gosia - może do rodków za trzy dni dojdę, o ile będzie odwilż
Bedzie co będzie, wpływu już na to nie mam 



Judith - buziaki


Lidka - jeszcze tylko tydzień w upiornej skarpecie



Basia - zerkałam na mapę operatora - widziałam, że u Was bez większych problemów energetycznych



Zuza - oby się Twoje kciuki spełniły

TARciu - ani rodków ani niczego innego nie da się odkopać póki co, ani otrzepać nawet - śnieg za mokry i za ciężki



Ania-Makao - no właśnie wiatru podobno nie było gorszego niż zawsze. Spadł śnieg, duuużo śniegu...
Asia-Rojo - dobrze to podsumowałaś w sumie - niespodzianki pogodowe





Kasia-pestka - u nas mocno powyżej 40 cm


Alicja - jedną z myśli na widok tej masy śniegu była ta, że on by się Twojemu stawowi przydał bardziej


Haniu - bezradność to chyba najlepsze określenie, niestety



Rumianko - widziałam, że i u Was popadało...
Gosia - może do rodków za trzy dni dojdę, o ile będzie odwilż


____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty