Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

Monia81 18:12, 11 sty 2025


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9178
Magarku wszystkiego najlepszego w tym nowym roku ze szklarenką na pewno będziesz miała dużo radości oglądałam w metamorfozach fotki przemiany i ciśnie się tylko jedno na usta, że przepięknie zmieniłaś to Swoje otoczenie, możesz być bardzo dumna
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Margo2 22:20, 12 sty 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2678
Czyżby Cię ten wiatr wywiał?
Czy składacie już szklarnię?
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Magara 22:48, 13 sty 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9747
Wychodzi na to, że dawno u siebie się nie odezwałam

Jola-Joku - dzięki za kciuki, przydadzą się na pewno
Rumianko -
Alicja - dzięki za życzenia, dla Ciebie również wszystkiego co najlepsze
Haniu - nadzieję, którą opisałaś, staram się pielęgnować
Monia - dzięki za dobre słowa o mojej metamorfozie Jeszcze kilka dni temu byłam mega dumna, teraz duma ma została przygnieciona ciężarem Ale dla Ciebie też najlepsze życzenia oczywiście
Gosia - wiatr mnie nie wywiał, ale za to śnieg przygniótł Zbieram się w sobie, żeby opisać co i jak, może zaraz się zbiorę i terapeutycznie podzielę swoim zmartwieniem

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Margo2 23:05, 13 sty 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2678
O rany, Magarku, az tak źle po tych opadach?
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Magara 23:16, 13 sty 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9747
Zaglądam na forum, to oczywista oczywistość. Ale skrzydła ogrodowe mam podcięte i jakoś nie miałam najpierw czasu, a od wczoraj weny, żeby się odezwać, chociaż czytam na bieżąco.

Tydzień temu musieliśmy jechać do Wielkiego Miasta. M.in. po to, żebym znowu musiała chodzić przez dwa tygodnie w skarpecie uciskowej, wrrr...

Mieliśmy wrócić do domu w zeszły piątek. Nie wyszło. Powrót przesunięty na sobotę, też nie wyszło. W Wielkim Mieście szalała śnieżyca, wydygaliśmy uznając, że Sfochowana zaopiekowana a jeden dzień nas nie zbawi. Do tego okazało się, że w naszej wiosce nie ma ani prądu ani wody. Powrót przesunięty został na niedzielę. No i wczoraj wróciliśmy i od wczoraj mam doła...
Śniegu napadało... Ilości, których nie widziałam od czasów dzieciństwa. Dobre dwie godziny zajęło nam przedostanie się do domu. To pikuś.
Brodząc w śniegu po uda (czyli gdzieś 70-80 cm) oceniałam wstępnie skalę zniszczeń. Pod naporem śniegu złamane dwie sosny. W połowie, odgłowione, nie odrosną. Z innych sosen poleciała masa gałęzi. Takich fest, o przekroju ok. 20 cm. Nie patyczków. Poleciało w większości na rabaty. Rododendronów nie widzę. Pewnie połamane pod ciężarem. Kilku innych krzewów też nie widzę. Jakby je zmiotło z powierzchni ziemi. Klon tatarski ginnala złamany w połowie. Musiało coś na niego spaść. Stary foliak na pszoka. Folia podarta, konstrukcja połamana. A miał jeszcze posłużyć jako namiot do malowania desek płotowych...

Śniegu jest tyle, że nie mamy w najbliższym czasie nawet szans na porządki i ocenę tego, co faktycznie stracone.
Wiem, że to nie jest życiowa tragedia, ale jest nam zwyczajnie smutno i przykro
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 23:26, 13 sty 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9747



____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
anpi 23:39, 13 sty 2025


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 9077
Przykro i smutno...faktycznie! Ostatnio ta pogoda jakaś nieprzewidywalna i jej skutki!
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Judith 00:56, 14 sty 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13163
Rany, Magarko! Nie miałam pojęcia, że aż taki śnieg u Ciebie…
Straty te znane i te do odkrycia bardzo przykre… Jednocześnie wiesz, co pomyślałam w pierwszej chwili? - jak dobrze, że Was nie było, gdy trwał ten armagedon…
Tego się trzymaj, reszta do sprzątnięcia. Połamanym rodkiem się nie zamartwiaj, kupisz sobie nowy . Zaszalejesz i kupisz od razu dużego krzaczora, a co! . Albo właśnie małego, ale fajniejszego . W miejsce sosen posadzisz świerki serbskie i będzie jeszcze ładniej . Najważniejsze, ze Wy byliście bezpieczni w Wielkim Mieście . I że nic nic nie uszkodziło domu . Ściskam wirtualnie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
LIDKA 09:52, 14 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 11858
Magarko zniszczeń szkoda i bardzo współczuje ale zdrowie najważniejsze. Nogi się wygoją , przyjdzie wiosna , dobry nastrój wróci i zrobisz co trzeba.

Tulę mocno.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Basieksp 10:19, 14 sty 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 13061
Również pozdrawiam Myślę podobnie jak Judith, dobrze, że Was nie było, mniej stresu. U nas mocno wiało, ale chyba nie aż tak jak u Was, no i ten śnieg był mokry, ciężki. Zobaczysz, jak śnieg stopnieje, będą pierwsze oznaki wiosny, straty szybko przestaną być tak widoczne jak teraz. No i foliak nowy przyjdzie, będziecie mieli dużo fajnej pracy i satysfakcji z niego
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies