O, wiąz! Niech zdrowo rośnie .
Ma chyba całkiem wysoko miejsce szczepienia?

Hehe, racja. Czerwiec a rośliny okrywać trzeba, kto to słyszał. Mój jeden malabarski czubek stracił bo chyba go zimno chwyciło. Oby szybko się dostosował i wrócił do formy

Magara, jak tam u Ciebie temperatura? U nas upał, ze pot po plecach Niagarą leci
Plany ogrodowe miałam ambitne, ale w taki żar się nie da.
Jak tam w szklarni?

Kasia - wiąz rośnie już nawet docelowo





Miejsce szczepienia - 110 cm.
Póki co nie robi wrażenia, gruby kij go trochę przytłacza, no ale to była konieczność

Ania-Makao - malabarski kolejną noc przeżył Ogórki też, chociaż ślimaki kilka sadzonek zdążyły skonsumować... Fasolka siana drugi raz - też przetrzebiona
Jesienią będziemy zaczynać akcję renowacji skrzyń warzywnych. Bez zapór na ślimaki więcej w warzywa się nie bawię

Gosia-Polon - u mnie temperatura akuratna Upał Ale ja mam sporo cienia, więc aura do zniesienia
Szklarni już nie pokazuję bo nie ma co pokazywać nowego Pierwsze kwiatki są A inni już jedzą swoje pomidory

Wiąz jak wiąz, ale ten bodziszek w sąsiedztwie to prawdziwy potwór! Prześwietny, co to za odmiana?

Pokazałam wiąza, a przy okazji zrobiłam różne inne fotki Telefonem Ale pokażę, bo pogoda taka ładna się zrobiła, że żal nie uwiecznić

Szersze kadry:

I mniej szersze kadry: