Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

Patrycja_KG_Lu 16:44, 16 cze 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5112
Co do okrywania ogórków to tu gdzie mieszkam "mądrością ludową" jest okrywanie do momentu, aż zakwitną. W tym roku się do tego stosuję. Zajrzałam do nich tylko raz na chwilę by wykonać profilaktyczny oprysk w 100% ekologiczny IF.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
pestka56 20:05, 16 cze 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5314
Kordina napisał(a)
Ou! Kasia bodziszkowa ja mam tylko 5 odmian, ale bardzo lubię, zanotowałam sobie Twoje propozycje - dzięki :
- wspaniały
- krwisty
- kantabryjski od Ewy
- Southcombe Double - nowinka, dopiero ma pierwszy kwiatek
- Rozanne od Joli


Ja mam w sumie 14 różnych i to pewnie nie koniec.
Geranium cantabrigiense (bodziszek kantabryjski) NN
Geranium himalayense (bodziszek himalajski) NN
Geranium macrorhizum (bodziszek korzeniasty) NN
Geranium maculatum (bodziszek plamisty) ‘Elizabeth Ann’ PBR
Geranium maculatum (bodziszek plamisty) ‘Stormy Night’
Geranium magnificum (bodziszek wspaniały) NN
Geranium ×hybridum (bodziszek mieszańcowy) ‘Dusky Crug’
Geranium ×hybridum (bodziszek mieszańcowy = G. pratense ‘Victor Reiter’
+ x G. hybrida ‘Nimbus’) 'Femme Fatale’
Geranium pratense (bodziszek łąkowy) ‘Cloud Nine’
Geranium renardii (bodziszek Renarda) ‘Philippe Vapelle’
Geranium sanguineum (bodziszek czerwony) ‘Max Frey’
Geranium sanguineum (bodziszek czerwony) NN
Geranium sylvaticum var. Albiflorum (bodziszek leśny)
Geranium wlassovianum typ ‘Crug Farm’
Geranium NN (przyjechało ze Szwecji, ma wyjątkowo malutkie listki)
____________________
Kasia
TAR 20:29, 16 cze 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12133
Daga mnie denerwuje balagan jaki robia bodziszki wiec po kwitnieniu scinam calosc, nie dosc ze odbijaja to wiekszosc kwitnie po raz drugi. Tyle, ze kepy nie sa juz takie rozchełstane i to kwitnienie jest o wiele slabsze. Głownie wielkokwiatowe i żałobne.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Magara 22:54, 16 cze 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9676
Mirka - Sfochowana wie, że ładna Do tego też mądra O kamieniach - j/w TARci odpisywałam

Jola-Joku - a jak tego wspaniałego przycinasz? Totalnie do zera? Wszystkie liście? Czy jakieś zostawiasz?

Kasia-pestka - ja już miejsca nie mam W tym roku i tak mi przybył bodziszek biały, Plenum i Jospeh Green - totalnie nieplanowane Ale popatrzę sobie na Twoje propozycje, a co tam

Patrycja - mam wrażenie, że ten sezon jest dla warzyw okrutny Być może faktycznie okrywanie by pomogło... Przez ten zimny maj, mi osobiście, uciekł miesiąc - nie dopilnowałam ani ogórków, ani fasoli. Będzie kiepsko w temacie własnego żarełka

TARcia
- ale wszystkie bodziszki tak traktujesz? Korzeniaste też?
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
tulucy 23:00, 16 cze 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13418
Pastella ładna i dosyć odporna, tez miałam, nawet dwie. Ciekawe, co tam kombinujesz
____________________
Łucja Nowe migawki
TAR 23:07, 16 cze 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12133
Prawie wszystkie, te rozwichrzuchy, czerwonych nie scinam, bo one niskie. Bodziszki brzydko wygladaja po kwitnieniu jak kepy takie rozwalone. Nie wszystkie odrastaja ale te duze mam podsadzone innymi roslinami wiec wyglada to dobrze. A kępy mi sie niezle zagesciły.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Miskantowo 09:35, 17 cze 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1201
Sfochowana ma klasyczną, kocią minę. Cudna.

Sfochowana to jej oficjalne imię?

Nie wiem jak to się stało ale nie mam żadnego bodziszka.
Przepraszam, mam jakiegoś o ciemnym ulistnieniu.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Joku 15:26, 17 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13333
Mam nieco odmienną wersję Sfochowanej. Ona też wie że jest ładna i mądra . Zawsze musi być tak jak ona chce .
Bodziszka przycinam "na oko", 2 - 5 cm nad ziemią, chwytam część pędów w garść i odcinam. Uważam jedynie żeby zbytnio nie pokiereszować wychodzących młodych pędów. Przez 2- 3 tygodnie trzeba miejsce omijać wzrokiem, potem pojawia się świeża ładna kępa liści. Nie obcinam korzeniastego, natomiast tnę krwistego. Gdybym miała więcej miejsca to może bym zostawiła go w spokoju, ale u mnie ścisk i jedno zasłania drugie.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
pestka56 17:17, 17 cze 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5314
Bodziszki traktuję trochę jak wypełniaczo-zadarniacze. Stosuję podobne cięcie jak Jola, jakieś 10-15 cm nad ziemią i to się sprawdza.
Mam jednego bodziszka z którym nie robię absolutnie nic. Pięknie się panoszy. Nie pamiętam co to za gatunek. Być może to któraś odmiana kantabryjskiego.
____________________
Kasia
Magara 23:08, 17 cze 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9676
Lucy - Pastella w notatkach Ty to czujna jesteś

TAR - no to chyba faktycznie trzeba ciąć.

Wioleta - haha, Sfochowana to pseudonim artystyczny, tu na forum się przyjęło Chyba Zuza wymyśliła
Jak nam w 2017 roku dwie kotki podrzuciły swoje potomstwo to musieliśmy je jakoś nazwać, żeby żarcie sprawiedliwie rozdzielać Mała szara - Masza, biało-szara - Biasza, kolorowa - Kolo, itd. Razy osiem
Z bodziszkami musisz nadrobić

Jola - koty, które spotykamy na swojej drodze - no rządzą nami, co tu dużo mówić Ja zawsze byłam psiarą, za kotami nie przepadałam, o uczuleniu nie wspomnę, to teraz mam co mam - królewnę na podusi
Wspaniały pójdzie pod nóż według Twoich wskazówek

Kasia - dzięki
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies