Magara napisał(a)

Szykuje to zbyt wielkie słowo Pogoda tego lata nie sprzyja "szykowaniu"

Ty nie marudz a dzialaj, jeszcze sie nacieszysz w tym sezonie kwiatami. Ja postawilam na piżmowki, rugosy, drobne kwiecie, odpornosc i wielokrotne kwitnienie. A jak sa juz samoczyszczace to dodatkowy bonus. Tym sie kierowalam wybierajac swoje, uwzgledniajac tez warunki, w ktorych beda rosły. Podczytywalam tu i owdzie, dostalam kilka dobrych rad i wlasnie decyzje co do roz podjęłam takie a nie inne. Na razie jestem zadowolona z tego co przyszlo i jak wyglada. Nie mam tez problemu z wpleceniem tego na istniejace sloneczne rabaty.

Magarku jak Ci już rozkwitnie ta pseudo selseria jesienna, zrób kwiatu zdj i ja też porównamy i może ktoś określi "co zacz"

No, przyszłam obejrzeć różankę, a tu lipa! Magara. Co z Tobą? Ja już pół ogrodu wykopałam i dwie rabaty przerobiłam! Wzywam Cię do podjęcia stosownych kroków!

TARcia, Iza - nie mam za bardzo pola do działania. Leje kolejny dzień. To już prawie dwa tygodnie. Jak nie leje to mży albo pada. Miniona noc w prognozach zapowiadała 2 mm deszczu - a taczka rano była pełna wody... Wszystko jest mokre i ciumkające. Dawno słońca nie widziałam. Lata nie ma. Warunki do zrywania darni i robienia rabaty - zerowe. Zamówione trzy róże przyjdą pewnie jutro. Mam nadzieję, że uda mi się doniczek nie zabić. Pozostałe z zaplanowanych będą z gołym korzeniem - dostałam dziś info, że w doniczkach 5L raczej nie będą dostępne.
Dziś zakupiłam 3 budleje little purple - też postaram się ich nie zabić
Czekam na słońce?

Bożena - zrobię fotkę jak tylko będą sprzyjajcie warunki pogodowe
Przeprowadziłam dochodzenie i na pewno kupowałam jesienną - na fotkach od sprzedającego limonkowa U mnie zielona i wkurza, bo miała rozjaśnić Mam plan, żeby ją wiosną/jesienią przesadzić na nową rabatę (tam będzie słońce miała), a zamiast niej dać stipę - ta jest niezawodna, jeżeli chodzi o kolor i rozjaśnianie

A to klops.

Nie śledziłam historii seslerii, ale ona musi być na patelni, żeby dobrze wyglądać. Wydałam kilkanaście sztuk, bo wyglądały słabo w moim najjaśniejszym kącie.

Pogoda nie rozpieszcza. Leje bardzo często. Róże z gołym korzeniem wsadź do doniczki z ziemią to przetrwa czas do wsadzenia na stałe miejsce. One po otrzymaniu muszą iść do gruntu w ciągu 24-48 godzin więc doniczki się sprawdzą.

Pada u Ciebie? Od wczoraj slonce, padalo przez chwile ale od poludnia juz cieplutko. Tylko ta wilgoc w powietrzu.
Ja dzis licze na jakas robote po pracy chocby wyciecie przekwitłych bodziszkow, ktore wygladaja po deszczu jak zmokłe ścierki no i czeka mnie wycinka przywrotnikow i kuklikow.
Albo posadze w koncu moje czekajace od 2 tygodni kopytniki, przylaszczki i paprocie.

Magarko, zobacz moje rozjasniacze.
Mam carexy Montana Reureif, w półcieniu i cieniu, one są limonkowe, sa na ostatnich fotach z mojego nowego ogrodu.
Carexy ptasie łapki w cieniu- one są bardziej białe, ale na słońcu też mogą rosnąć. Dają radę w zupełnym i suchym cieniu, tam gdzie nic nie chciało rosnąć. Są na starym ogrodzie.
Carex siderosticha variegata mam w cieniu, ma szersze liście i jest raczej zadarniaczem, on do cienia.

No ja rozumiem, że roboty w deszczu nie zrobisz Ale fotki?!?!!?
Nie żałuj nam

Też szukam róż i nie mogę się zdecydować nie widzać ich w realu...znam ten ból