TARcia - ja nie napisałam, że ogród mi nie odpowiada, raczej na marny sezon narzekam, w tym głównie na brak słońca i ciepła - ja to odczuwam, rabaty też

Upałów mi nie brakuje, ale u nas jest od czerwca praktycznie non stop zimno, o opadach ponadnormatywnych już nawet nie wspomnę. W nocy bywa/bywało po 10-12 stopni. Nie codziennie ale bardzo często. To nie jest dobra temperatura dla pomidorów. Nie będę dogrzewać pomidorów w środku lata bo to by już było czyste wariactwo. Nie pamiętam takiego lipca, żebym miała pod ręką ciepłe skarpety - w tym roku mam non stop
Małgo - magia zdjęć i światła
Sfochowana ma się dobrze

Miała lekki epizod depresyjny kiedy u weta była mowa o tym, że już żyć nie powinna, i że ma paradontozę (serio całkiem piszę, wierzę w to, że koty rozumieją ludzką mowę

), ale pogadałyśmy sobie trochę o starości i jest ok
Kaśku, Bożena - no jak tak mówicie, to tak zrobię. Jestem teraz poza domem, powinnam jutro wrócić, a tu znowu deszcz w prognozach
Iza - wzruszyło mnie, że pamiętałaś, wielki cmok