Bożenko, napisałam „pospolita” w znaczeniu „często się zdarzający” , a nie „zwyczajny” . A to już prawie epidemia…żeby nie powiedzieć pandemia na ogrodowisku
Małgosiu - ja jak przystało na grzebiuszkę też się zarzekałam tego błota, ale lawina błotna mnie porwała
Też odpozdrawiam wczoraj mroźno a dziś taka zadymka była nieprzyjemna
Tak Jolu Ogrodowisko zaraża
Agnieszko słusznie prawisz, zaraza i epidemia przechodząca w porywach w pandemię różaną, daliową i reszta do wyboru i koloru
Alu - tak, nie da się nią nie zarazić, ale jaka to przyjemność
A kysz siło nieczysta!
ale co prawda dostałam dzisiaj w prezencie z przesyłką piwonię Sarah Bernhardt
A przesyłka wyglądała tak:
Spokojnie, nie wszystko moje, to przesyłka 3 osób, oto dowód dzielenia na 3 kupki, moje koleżanki szczęśliwe ech, lubię uszczęśliwiać ludzi
Ja też zrobiłam zbiorowe zakupy z sąsiadką - dla niej dalie do ogródka w stylu wiejskim, a dla mnie nasiona warzyw i sprzęty do robienia przetworów nadal czekamy na wysyłkę, bo mają zacząć dopiero od położy marca z kolejnością zakupów.
Pati - grunt to się bratać po sąsiedzku i podtrzymywać dobre relacje też o nie dbam świadomie
Już dojrzała, już!
Oczywiście dalii w tym 9 dla koleżanki, malwy, floksy, krwawniki kolorowe, iksja, tygrysówka, mieczyki, malwy i trochę nasion, dla mnie kłącze tojadu różowego m.in.
Ja dziś zadoniczkowywałam kłącza floksów. Podobne woreczki były ze swiatakwiatów a jednej odmiany Blue Paradise to wyjątkowo dorodne! A jak jakis drobniejszy się trafił to się okazywało, że jeszcze braciszek w woreczku siedzi. Natomiast biały i All in One duzo mniejsze, ale narzekać też nie ma na co. Jednak ceny kłączy dużo niższe, więc jak tylko przeżyją to będzie radocha
Asiu dokładnie od nich zamówienie przyszło Ty wszędzie jesteś nawet tam gdzie Cię nie ma, taki paradoks kwantowy
Floksy już? Na opakowaniu pisze, że w kwietniu
Szukałam czegoś o uprawie ziół. Znalazłam taką bibliotekę, która udostępnia skany starych książek. Zobacz co trafiłam! „Hodowla ziół lekarskich” J.Biegański z 1934 roku. Są też inne tego autora jak np. „Ziołolecznictwo. Nasze zioła i leczenie się nimi”. Ciekawy jest tam podział roślin ze względu na zastosowanie np. nieśność drobiu podnoszą”, „zaziębienie”, „skleroza (zwapnienie naczyń)”, „katar żołądka”, „cholera” - tu podano tylko melisę. Przeglądając spis można się domyślić co trapiło ludzi w tamtych czasach i jakich leków w ziołach szukali.https://kpbc.umk.pl/dlibra/publication/194668/edition/208956?language=pl