Alu - dziękuję 

 gratulacje też przyjmuję 
Magara - dziękuję za zwrócenie uwagi na to co może być wykopane 
 
Agnieszko - nie wymiguj się z tym zegarem, wszak słowo się rzekło a nawet napisało 
Wczoraj trochę popracowałam w ogrodzie, powycinałam kilka traw, usunęłam suchotnice zeszłoroczne w części, powciskałam cebulki:
- kamasja - 8 szt do średniej donicy,
- liatra - 6 szt do gruntu,
- zawilec grecki 12 szt - do średniej donicy,
- czosnek neapolitański - 25 szt połowa do dużej donicy, a połowa koło oczka, 
- błonczatka - 3 szt do dużej donicy.
O! Wyszło 54 cebulki, kto by pomyślał 
Patrzę teraz co by tu jeszcze wysiać ale z głową, bo tę jakoś zatraciłam przez ogrodowisko 

 ulegam i ulegam 

 aha, jeszcze na uległość czekają róże w koszyku. Obejrzałam moje zeszłoroczne zakupy różane i w szoku jestem jak ładnie wyglądają i obsypane pączkami. Szczególnie pnąca Rose de tolbiac oraz Piruette, ale dziewczyny mówiły, że będę z nich zadowolona 

 tfu, tfu, żeby nie zapeszyć.
Za to dzisiaj padłam i niemoc jakąś czuję w sobie