Pozdrawiam
Widzę że kuszenie nasionkami i tutaj odbywa się pełną parą
Na nasionka się nie skuszę, będę dzielna. Ale pobudziłaś moje zmysły hiacyntem. Nie myślałam że już gdzieś są dostępne. Muszę poszukać bo jestem uzależniona od ich zapachu
I podziwiałam prezenty od Mikołaja. Dla mnie BOMBA
Chyba wskoczę w buty i kurtkę i przejdę się po okolicznych sklepach
Co prawda u mnie jeszcze sporo dekoracji świątecznych ale jakas wychodząca z ziemi cebulka by się przydała.
Ooo jak hiacyntem zapachniało Szkoda, z moja migrenowa głowa, na dłuższą metę nie daje rady z tym zapachem w domu. Lubię ich zapach, ale w domu nie mogę ich zbytnio trzymać.
Przyszłam osobiście powiedzić, że April a negatywne doświadczenia z Minervą. Raczej by jej nie kupiła.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
O rany, zajrzałam wstecz i takie cuda (zdjęcia super) pokazujecie, że muszę się spiesznie oddalić. Miękiszon bowiem ze mnie i łatwo mnie skusić
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Wiesz może być różnica w glebie, Aprilek ma las a więc kwaśne na piaskach, ja mam dość dobrą ziemię na Żuławach, więc i tak spróbuje, jakby się nie udało to trudno, ja nie z tych co rozpaczają po utracie rośliny, za dużo doświadczeń związanych ze zdrowiem i życiem ludzkim, wtedy przewartościowuję się wszystko
Uprzejmie donoszę, ze hiacynty (te 3 na oknie) mają już kwiatek, czekam aż buchną różowością
Dla tych co nie wiedzą o czym Tess prawi, to przejrzałam i oniemiałam, (takie piękne róże ) Jej zakupy różane na samym dole stronki: https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=861
i tam zachwyciła mnie odmiana o cudnym kolorze fioletu o nazwie właśnie Minerva (Visancar) ostrzę sobie na nią zęby, myślałam o donicach z obu stron szkalrenki (jak dojdzie do jej powstania ) Donice też mam upatrzone.
Przedwczoraj byłam w Sztutowie na plaży, mój pies na taką ilość piachu szaleje, robi fikołki, biega jak szalony, aż przyjemnie na taką spontaniczną radość popatrzeć
Morze było już normalne po nawałnicy, ale jak zobaczyłam dokąd sięgały fale... aż pod las na wydmie, czyli o wys 5-6m co najmniej.
Znalazłam świnkę morską (a co innego można znaleźć nad morzem? )
która zamieszkała u mnie na kamieniu na razie nie chrumka
Przeczytałam, rewelacja, rechotałam co chwila (dobrze, że eM poszedł już do sypialni).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Też liczę na to, że u mnie pokaże, na co ją stać, bo glebę mam idealną dla róż.
Ale uznałam, że podzielę się z Tobą tą opinią.
Też już nie przeżywam strat ogrodowych. Gdyby było inaczej, to bukszpany by mnie zabiły
Świnka super!
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.