Piękne sadzonki, wzór mam na myśli Twoje wysiewy oczywiście. Na jakie odmiany lilaków się zdecydowałaś? Na pewno pisałaś, ale jestem trochę w niedoczasie.
Stanęło na wstępnej koncepcji. Układ i pomysł ogarnięty i raczej zostanie. Została kwestia wyboru finalnego roślin wraz z ich odmianami, zmierzenia rabaty na żywo, dobrania wysokości i wymiarów ścianki wodnej i murku. Z jedynych pewniaków na razie mam wybraną rozplenicę Lady U (dodatkowo jako powtórzenie pójdzie na rabatę brzozową osłonić podstawę rzeźby). Wchłonęło mnie poszukiwanie odpowiedniego miskanta, jest tyyyyyyyle odmian. Oglądam filmiki, te długie (średnio po godzinie) od Słowińskich. Jak już wydawało mi się, że mam faworyta, to oglądając kolejny filmik o przebarwieniach jesiennych odpadał. Ze śliwą dziecięcą to ciekawy pomysł, do rozważenia. Laurowiśnia to marzenie męża, ale strasznie hamuje nas jej mrozoodporność, bo jednak u nas woj. lubelskie, do tego nie mamy osłony od zachodniego wiatru, bo działka obok pusta. Z moich poszukiwać wynika, że Novita brałaby najbardziej mrozoodporna. Nie wiemy czy z nią ryzykować. Ulicę obok nas sadzony jesienią żywopłot z laurowiśni tej wiosny był brązowy. Sąsiadka moja kilka tygodni temu posadziła odcinek z 10 szt. też to słabo wygląda jak na razie. Czas mnie goni z warzywną częścią ogrodu, więc chwilowo odpuściłam głębsze rozważania o tej rabacie. Obsadzam te zaczęte oraz sieje w warzywniku, podlewam w tunelu i opiekuję się rozsadami w domu.
Najładniejsze rozsady do tej pory miałam w 2021 roku. Miały idealne warunki: południowy parapet, chłodno w dzień i nocy, hartowane w wygodnym miejscu, zasilane poprzez fertygację.
Lilaki 3 sztuki tej samej odmiany co polecała Hania Gruszka (sporo plusów wypisała o nich u siebie na wątku lub u mnie) - lilak węgierski Josiki. Długo czekałam na wysyłkę, a w międzyczasie Asia wrzuciła swojego Krasavica Moskwy… No cóż…moje wtedy już były zamówione, a mogłam mieć 2 te i w środku ten sam co Asi…
23 marca posiałam takie groszki pachnące - 7 doniczek po 4 ziarnka w każdej. Skiełkowało 1. Tak zaledwie jedno, czyli skuteczność 3,5%. Zapomniałam dać podpory i pęd złamał się. Ech…
Lilaki po 24,80 zł/szt. Kilku sprzedawców miało podobną cenę na Allegro i w opisie te same wysokości. Jak nie robię dużych zakupów to ryzyko jest małe. Celuję w niemal najniższą cenę lub dopłacam te kilka złotych jeśli w opisie są większe. Także losowo mi się te zakupy trafiają od różnych firm. Wysłałam Ci linka.