W tym roku miałam ostre papryczki w przestrzeniach między pomidorami w tunelu po jednej stronie. Ich liście trochę osłaniały ziemię przed parowaniem wody. Dobrze rosły. U mnie wystarczy po jednym krzaku koktajlowym z danej odmiany, bo ciężko takie ilości przejeść, ale te daje poza tunelem, bo straszne krzaczory z nich rozrośnięte.

A mogę wiedzieć jaka była porada Pana w tej kwestii? Pytam na wszelki wypadek, jakby kiedyś mi się trafiło.

Pati dzięki za odpowiedź odnośnie przetworów z dyni, przypomniało mi się, że kiedyś robiłam taki sos cukiniowy zamiast pomidorowego do pizzy

Patrzę na te twoje trawy brązowe i się zastanawiam czy mam tą samą odmianę, bo kupiłam jako "turzycę brązową" . Moja ma trochę odcieni czerwieni teraz jesienią a te twoje?

Dzięki za zaproszenie, na pewno skorzystam. Tylko za zazwyczaj nie podróżuje sama. Nie wiem, czy będziesz chciała kogoś nie z forum spotkać.
Ale jesli to bardzo chętnie razem poszkółkujemy

Sadzenie było podzielone na pół. Druga połowa była sadzona niemal w błoto po ulewnym, nocnym deszczu. Potem padało, kropił deszcz, było pochmurno. Mimo to podwiędnięte listki to była oznaka niedoboru wody, a szkółkarz polecił mimo wszystko podlewanie codzienne przez 2 tygodnie.

Kupiłam latem promocyjne sadzonki hortensji Polar Bear. Czy to ta odmiana czy coś pomylone? Na liściach widać jakieś niedobory składników. Czy mogę je teraz czymś zasilić czy dopiero na wiosnę?