Patrycja, a dlaczego postanowiłaś te rośliny kiełkować? Bardzo ciekawa jestem
Dyń i patisonów nigdy nie miałam, więc nie pytam.
Cukinii potrzeba mi 3 sztuk - mam wyliczone zapotrzebowanie - co roku wsadzam po dwa nasionka w doniczkę - nie ma opcji, żeby jedno nie wylazło. Jak wylezą dwa - drugie obcinam.
Z arbuzami w tym roku próbuję.
Ogórki posiałam w wielodoniczki.
Też robiłam jak Ty, że dawałam po 2 do doniczki, ale u mnie się zdarzało, że oba nie wschodziły. Czas sobie płynął a ja opiekowałam się pustymi doniczkami zamiast dosiać. Teraz plan jest taki by do danej doniczki lub wielodoniczki dać tylko te nasiona co kiełek się pokaże. Jak zobaczę, że jakieś nasionko nie wykazuje chęci do życia to podkiełkuje kolejne obok. Zdam relacje w najbliższych dniach.
Dałaś już je do doniczek? Jak tylko kiełek się pokaże to już można. Tutaj kiełki są bardziej wrażliwe na uszkodzenia niż paprykowe czy pomidorowe i trzeba się śpieszyć.
Kiedy Lidka pokazała swoje rabaty przed pieleniem i skomentowałam, że są jak moje po pieleniu to nie żartowałam Tutaj fragment bez maty z zaczętym pieleniem. Zanim doszłam do tej rabaty (zaczynałam od frontu) to już na tyle podrosły chwasty. Czas uwolnić rozchodniki, rozplenice i jeżówki.