Taaak, powinien. W zeszłym roku przymrozek ściął mi wszystkie listki na miłorzębie. Odbudował się.

Niespodziewane pytanie od męża - zamawiam drewno na xyz, chcesz coś dorzucić skoro już płacimy za transport?”. Dwa razy pytać mnie nie trzeba było. Dorzuciłam do zamówienia drewno na podwójną pergolę oraz słupy ozdobne na rabatę z elementem wodnym.

O 13:00 była dostawa, o 14:00 mąż zadzwonił ze sklepu jaki kolor farby chce, a o 16:00 miałam już je odcięte na odpowiednie długości. Przekrój zamówiony to 10x10 cm. Pergola ma przewidzianą wysokość 240cm, 300 cm szerokości. Słupy ozdobne wysokości 200 cm, 170 cm i 140 cm.


Stary, chyba dwuletni już rysunek pomocniczy.

Ale szybka akcja. Lubię to!

mrokasia napisał(a)

Ale szybka akcja. Lubię to!

Szybka. Pierwsza warstwa już pomalowana.

Extra

Łał

No czad, taki mąż to skarb

Brawo
Wszyscy już wiemy, że sprzedawcy roślin nas podczytują i podnoszą ceny
Ja nieodmiennie mam wrażenie, że Małżonkowie też podczytują i chcą "błysnąć"
Ostatnio Basi Małżonek zapunktował lecąc po judaszowca, dzisiaj Twój w szybkich akcjach zdobył medal
Szkoda, że mój nie czyta - jakiś wykluczony chyba?

Wow! Też lubię takie szybkie akcje

O! I to mi się podoba! A nie, że najpierw podanie złożyć i czekać na rozpatrzenie!