Postawiłam bukiet bzu na komodzie w pokoju gościnnym a Ty nie przyjechałaś . Brzozy uwielbiam i nie boję się żadnych "śmieciuchów". Na liściastych drzewach najbardziej widać zmiany pór roku...i wtedy dopiero czuć, że ogród żyje...co miesiąc ubiera się w inna szatkę bo zmienia się nawet kolor liści...dla mnie urok bezcenny...
Dlaczego piszesz, że nuda i nędza roślinna to na południu? Przecież klimat tam cieplejszy niż u mnie i możliwość sadzenia tylu pięknych roślin...dla mnie tylko obiektów westchnień
Wczoraj przyjechał do mnie clematis Nelly Moser szt 2, posadzę od północnej strony przy wejściu na taras.

W tym roku mam parcie na własną produkcję roślin. Znalazłam taką ściągę
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/podzial.html

Witaj Iwonko,zaglądam tu do Ciebie...nie pierwszy raz..., ale coś marudzisz...,jakieś doły...
Nie tylko ogród masz zielony........, cała okolica zieeeeelona. Wokół masz zielone otoczenie....szczęściara z Ciebie
Twój domek z ogrodem mają swój urok i klimat....
W tym co tworzysz widać konsekwencję......,więc skąd te doły ?!

A co, do dobytku........., cielaczek niezły

Widzę nową koleżankę...., lekko ''zdołowaną'' , lecę zajrzeć do niej...........pewnie pięknie u niej tak jak i u Ciebie

Cieplutko pozdrawiam

iwonaz napisał(a)

Strasznie nie po mojemu wygląda wiosna w moim ogrodzie...wolę późne lato i pogodę do zdjęć bez słońca...







seler na parapecie

....a zapomniałam,
to pierwsze zdjęcie......p i ę k n a kompozycja,

Tak czułam, że ostatnio marudzę....chwilowa niedyspozycja...już stawiam siebie do pionu.
Aniu dziękuję za otrzeźwiające słowa Kompozycja bardziej rozkwitła i faktycznie cieszy oko, tym bardziej, że znajduje się dokładnie na przeciwko wejścia do domu.





Iza to dowód, że bukiet bzów czekał w pokoju gościnnym

Trochę podszytych słońcem zdjęć z ogrodu. Powojniki rozszalały się na dobre





Uwielbiam paprocie, chcę ich mieć duuuuużżżoooo

Standardowe ujęcia ogródka razem z bestyjką

biały bez zakwitł



kolejna bestia

Bestia we floksach? Kto jej na to pozwala? Ale grubasek,nie widać,że po zimie.....

Tak we floksach Dziewczynki tak wyprowadzają królisia na smyczy, że i tak on prowadzi nie one, jest więc wszędzie tam gdzie tylko zapragnie .