Masz rację, mówimy o rozchodnikach wysokich (poprawiam). Ja dzielę wiosną, jak tylko je widać, a zdarzało się przed kwitnieniem, i też dobrze rosły.

Super! Właśnie tak zrobię, dziękuję Ta wiadomość niesamowicie poprawiła mi humor. Martwiłam się, że nie będę mogła przed jesienią poprawić rabaty przy chodniku a tu okazuje się, że wszystko jest na najlepszej drodze ku temu. Zabiorę stamtąd róże a posadzę szpaler rozchodników. Rosną tam krzewuszki i tawuła oraz parę sztuk iglaków, bukszpany i poduchy floksów (już wiem ), paprocie, juki, rozwar biały, tawułki białe, lilie białe i piwonia biała. Róże wyglądały tam jakoś nieodpowiednio,może dlatego że było ich za mało i każdy krzew z daleka od kolejnego. Dodam rozchodniki, które też się rozkrzewią i będzie rabata "zielony mur" ...szeroki i gęsty. Róże przesadzę w lepsze towarzystwo, mam już zaplanowane im nowe miejsca.

Taki rozchodnik w połowie lata nacięłam u znajomej (jak do wazonu) i wsadziłam to do ogrodu. Byłam pewna, że po kilku dniach padną a one tymczasem puściły korzonki i się przyjęły . Nie sądziłam, że w taki sposób uda mi się je rozmnożyć.

To samo moja mama zrobiła na cmentarzu, zakopała do ziemi wyłamane pędy kwiatowe rozchodnika i rośnie teraz wielka kępa.

Dzielenie wiosną uda się, bez problemu. Można też sadzonkować cały rok kawałki pędów.

Wspaniała wiadomość, wygląda na to że w dość krótkim czasie można wyposażyć ogród w niezłą armię rozchodników, czyli ....spektakularny efekt! Rośliny są genialne

Nie dość, że szybko to i tanio

Witaj Iwonko! Jesteś z Podlasia czy Suwalszczyzny ? Byłam w Twoim ogródku. Jest co podziwiać. Bardzo ładny. Funkie też uwielbiam. W tym roku mam zamiar trochę dosadzić. Nasz region jest bardzo mroźny i funkie należą do tych mniej kłopotliwych. Lubię takie roślinki
Pozdrawiam cieplutko

Dużo miłości na cały rok !!!

Z Suwalszczyzny.Dziękuję za miłe życzenia, aż cieplej na serduchu się zrobiło Oczywiście zapraszam na osobistą wymianę doświadczeń bo widzę, że podlasie pod Twoim zdjęciem Przesyłam Ci równie ciepłe życzenia