Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ania na Żuławach

Ania na Żuławach

An_na 22:42, 01 maj 2025


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2116
Judith napisał(a)
Ania, tez raczej nie m serca do roz. Mam kilka, kwitną, ale bez szału.
Ale uwaga! W zeszłym roku postanowiłam zaryzykować z różami okrywowymi i wybrałam polecaną Heidetraum i to w liczbie 12 . Jest przecudna, odporna na choroby, bardzo obficie i właściwie non stop kwitnie. Moja jedyna z nią pielęgnacja to wycinanie przekwitłych kwiatostanów. A na początku dostała humusu do róż. Spróbuj z nią, warto zaryzykować . Ale - jak pisze Margo - nie na pniu .

W takiej masie będzie różany szał.
Ja się poddaję, więcej róż nie kupuję. Niech rosną te co już są.
No chyba, że trafię taką jak zabiłam. Tą jedną jeszcze kupię.
Rozważę jednak wersję nie na pniu.
____________________
Ania**Ania na Żuławach
LIDKA 22:57, 01 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10414
Ania kup róże artemis. Biała. Moge zagwarantować że z nią przyjdzie Ci miłość do róż. Jest zdrowa piękna , powtarza kwitnienie.
Raz ją zobaczyłam w Maji w ogrodzie i tam mi wlazła w oko, glowe i serce że wiedziałam ze ją musze mieć.

Mam jedną na pniu. Tam gdzie szczepienie jest brzydka ale zarasta liścmi i nie widac. Podejrzewam ze to fairy i chce pobrać sadzonki i rozmnożyć.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies