W kilku źródłach czytałam, że wymaga nowego miejsca. W jednym z nich było napisane, że np. stara odmiana Senga Sengana poradzi sobie w tym samym miejscu, bo jest odporniejsza.
Masz rację, borówka ma bardzo specyficzne wymagania
Chyba już zostawię je tutaj. A porzeczki w tym nowym miejscu (tylko tam by mi pasowały formy krzewiaste). Muszę pomyśleć jeszcze jak to rozplanować
Ja narazie mam odwrotne podejście - jak przeżyło sadzenie z doniczki to lepiej nie przesadzać w inne miejsce by nie uśmiercić. Stąd moje skrupulatne planowanie by potem nie musieć przesadzać.
Gratuluję konsekwencji. Ja raczej nie podołam, będę przesadzał, zmieniał wizję, wymieniał rośliny i poszerzał rabaty. Jak większość tu
Ten pomysł z borówkami to dlatego, że niejasne jest zakończenie działki za orzechem i warzywnikiem. Standardowego żywopłotu tam raczej nie będzie. Może jakiś szpaler liściasty. A przy warzywniku bym wolał coś jak najmniejszego, by nie zabierało wody, rosło wąsko i nie zacieniało warzyw. Stąd pomysł borówek tam
Ja na kawałku końca działki planuje 3 sztuki niskich odmian leszczyny na owoce. Są takie 3-metrowe, bo inne odmiany to zazwyczaj 5-6 metrów. Wybrałam Webba Cenny i Tonda Gliffioni. Nie chciałbyś leszczynowego?