Mimo problemow i zawirowan zyciowych w ostatnim czasie udalo mi sie doslownie na godzinke wyskoczyc na targi. Kupilam pare fajnych roslinek. Ale nie za duzo. 2 rozchodniki, 4 jezowki, 3 paprocie adiantum imbricatum, klona palmowego Shirazz, swiecznice Brunette, palczatke Standing ovation i taka roslinke Nandina domestica odm. Heiligier bambus zwana niebianskim bambusem i 2 skimmie reevesiana ale nie wiem ktorej odmiany. Wiosna kwiaty pokaża. Musze jeszcze dorwac rubelle
Ogolnie szalu nie bylo. Ale jezowki tansze niz w ogrodniczym dlatego sie zdecydowalam. Bardzo duzo judaszowcow Eternal, Caroline, Forest ale ceny wbijaly w beton.
Liczylam na heuchery ale byly glownie trawy, wrzosy,jezowki astry, troche paproci, mnostwo hortek bukietowych i typowo jesienne byliny.
____________________
Ogrod nad bajorkiem