Tak, korek wyciagam i deszcz splywa a snieg w koncu tez sie stopi. To zewnatrzna misa, przystosowana. Wiosna plucze z brudu i napelniam swieza woda. W zeszlym roku nie zdazylam oproznic i woda zamarzla ale korek wypadl tak sie skurczyl z zimna to i woda uszla po rozmrozeniu.
Nie wyobrazam sobie takiego ciezaru nosic i gdzies chowac na zime. Moja ma metr.
Jak to nie ma korka? Nie masz dziurki w dnie? Moja przyszla z koreczkiem takim solidnym i dziurka. Ale nawet jak nie masz to przechyl, wylej wode i tez nic nie bedzie.. jak nie chcesz w niej wody i sniegu to folia mozna przykryc, tylko czy chce Ci sie?
No nie ma korka Nawet jakąś korespondencję w tym temacie po kupnie prowadziłam, ale ostatecznie odpuściłam
Folią przykrywać nie będę - raz, że mi się nie chce, dwa, że ponoć ta materia ma "reagować" z powietrzem Tylko zastanawiam się co z tym co jesienią i w zimie naleci - czy olać?