Zamowilam sadzonki pomidorow. Zdecydowałąm sie na San marzano, Lima, Złoty ożarowski, Betalux, Faworyt, Cornabel paprykowy i Bawole serce dla lubego.
Będzie ciekawie, pomidory beda mialy wielkie donice, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Życzę sukcesów w uprawie pomidorów. Bawole serce może być trudne w uprawie pod chmurką, bo te olbrzymie pomidory nie zawsze zdążą dojrzeć. Przy słonecznej pogodzie latem mogą się udać. Lima to typowy pomidor do przetwarzania. Ma sporo miąższu i niewiele soku. Złotego ożarowskiego uprawiałam wiele lat temu. Owocował obficie, ale moje oczy miały problem z zaakceptowaniem jego koloru w przetworach.
Betalux mnie rozczarował. Owoce były twardawe i jakieś takie bez smaku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Oooo... Betaluxa będę wysiewać pierwszy raz. Zobaczymy
San Marzano raz siałam, nie zdążyły u mnie dobrze dojrzeć, taki klimat albo popełniłam jakiś błąd
Spore rozbieżności w warunkach glebowych ale za to różnorodność jest ciekawa. Nie musisz się ograniczać do roślin sucholubnych. Cała paleta do wykorzystania Choć poznawanie co da radę a co nie, może być kosztowne, jak w porę nie zauważysz je klient nie daje rady.
U mnie chyba Shirasawy do odstrzału. W zeszłym roku pół wycięłam, w tym może się okazać że nic z niego już nie będzie. Ale to i tak malutkie straty w porównaniu z tymi u ciebie.
Fajnie że zrobiłaś małe wspominki. Jak dla mnie możesz jeszcze powspominać Zaczyna mi się wena budzić po takich fotkach
A co sie zadziało z Shirasavum? Ja swoje klonki obejrzalam i poza kilkoma koncowkami suchymi na pojedynczych gałazkach, nie widze czarnych plam, galezie gotowe do wypuszczenia lisci. Korci mnie wysadzenie Tsukasa Silhuette spod podcienia. Kurcze duzy juz urósł. Poznym latem wykopywalam inne klony i daly rade.