Ichigo
16:27, 11 paź 2024

Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 391
Wczoraj znowu byłam w ogrodzie. I dobrze, bo dzisiaj jest już zupełnie inna pogoda, zimno i pada. Udało mi się oczyścić z chwastów większość rabaty 'czerwonej' i posadzić trochę cebul, głównie irysów prążkowanych. Nie mogłam znaleźć miejsca, gdzie rosną moje stare Katharine Hodgkin, żeby przytulić do nich nowe - mam nadzieję, że nie zeżarła ich nornica.
A propos nornic, wszędzie znajduję ich tunele. Czepiły się teraz mikołajków alpejskich. Wygląda na to, że nie mam już ani jednego. Liście na ostatniej sztuce coś przywiędły, podnoszę roślinę pełna najgorszych obaw, a tu oczywiście - korzeń zjedzony. Spróbuję posadzić nowe w przyszłym roku, ale jak to zrobić, żeby nie tuczyć szkodników?
Litości, w tym miejscu jeszcze nie odchwaściłam
A propos nornic, wszędzie znajduję ich tunele. Czepiły się teraz mikołajków alpejskich. Wygląda na to, że nie mam już ani jednego. Liście na ostatniej sztuce coś przywiędły, podnoszę roślinę pełna najgorszych obaw, a tu oczywiście - korzeń zjedzony. Spróbuję posadzić nowe w przyszłym roku, ale jak to zrobić, żeby nie tuczyć szkodników?

Litości, w tym miejscu jeszcze nie odchwaściłam


____________________
Magda - Przemyśl Wiejski ogród Magdy
Magda - Przemyśl Wiejski ogród Magdy