"Determinacja" - to słowo-klucz, jeśli chodzi o moją relację z ogrodem. Czasem mam wrażenie, że wszystko staje mi na przeszkodzie, abym mogła cieszyć się nim i w nim z satysfakcją - a nie frustracją - pracować. Ciągłe dojazdy i to nawet nie samochodem, a transportem publicznym, wożenie w ciasnym busie roślin i innych klamotów, to że mogę być w ogrodzie zwykle tylko dwa razy w tygodniu, a teraz jeszcze inwazja karczowników i sadzenie wszystkiego w doniczkach... No, czasami się odechciewa. Kryzys przyjdzie na pewno, prędzej czy później.
Ale cieszę się, że ogród podoba się komuś więcej niż tylko mnie. To naprawdę budujące i motywuje mnie do dalszego działania .
Ola, trudno jest, ale cóż począć? Nie mam innego wyjścia. Może i kocham ten ogród, choć czasami go nie cierpię. W sumie niewiele mam poza nim, może dlatego się tak na niego uparłam. W pewnym sensie realizuję się w nim. Spędzam czas w ruchu, na świeżym powietrzu, blisko natury. Od lat choruję na depresję, a ogród ma dla mnie działanie terapeutyczne.
Kupiłam ją jako odmianę Red as Red. To jej pierwsze kwitnienie.
Chętnie posadziłabym u siebie jeszcze jedną magnolię, są cudowne. Gwiaździsta też piękna.
Wobec tego tym bardziej należą Ci się brawa!
Terapeutyczne działanie ogrodnictwa znam i potwierdzam. A wiedziałaś, że w glebie bytują naturalnie bakterie Mycobacterium vaccae, które mają udowodnione naukowo działanie antydepresyjne (powodują wydzielanie serotoniny)? To między innymi dlatego praca w ziemi koi nerwy.
Magda, współczuję bardzo choroby... Wiem jakie to ciężkie, od lat pracuję na psychiatrii.. Ogród na pewno ma takie działanie (terapeutyczne). Oglądałam Gardeners World, tam często pokazywali ogrody które temu służą, dla dorosłych i dzieci. Ja nieraz sobie myślę o Tobie, jak Ty jedziesz z tymi klamotami wszystkimi ta komunikacją miejską, myślę o Twojej determinacji, sile. Piękny ogród tworzysz dziewczyno!
No pięknie co to jest, takie drobniutkie, na biało? Jakby czymś białym, delikatnie przypruszone Cała ta przestrzeń, z tymi drzewami bardzo mi się podoba
U mnie magnolia gwiaździsta skończyła kwitnienie,a dwie niedawno zakwitły...
.
