Dasiu, my chyba też około 2005 roku, ale nasz po roku zaczął szwankować z tymi klapkami. U nas paznokieć już wie, że musi pomóc rozchylić. My myśleliśmy, że to po wakacjach jakieś ziarenko piasku go zablokowało, ale M rozebrał, wyczyścił, podziałało 2 tyg. i od nowa. Wiesz jak ja się uśmiałam jak niedawno przeczytałam, że ten typ tak ma. Niepotrzebnie zaniżyłam na te kilka lat samoocenę związaną z dbałością o sprzęt
Niestety mój M zawsze wybiera aparaty.. i też lubi mieć dobre w stosunku cena do jakości...
Ale przypomniała mi się sytuacja, jak przyjechała do mnie koleżanka ze Lwowa (a było to oj kupę lat temu... coś koło 20).. i chciała kupić sobie aparat..... w zasadzie co by był do wszystkiego i na całe życie.... nie dało się wytłumaczyć, że się tak nie da... po pertraktacjach doszło, że fajnie jak wytrzyma pół życia
Cholercia chyba się starzeję ,bo coraz częściej z sentymentem wspominam stare dobre czasy... a może to tylko dni świstaka (pojęcie zaczerpnięte od Konstancji, chociaż każdy wie co to dzień świstaka...)
Witam nie jestes sama z tym plewieniem ja dzisiaj tez plewilam i sama sie dziwilam ze o tej porze roku ale coz trzeba wykorzystac piekna jesien .Pozdrawiam.
Jadzia, witaj Pogoda niesamowita dziś była, ale chyba już sobie poszła. Może jutro dalej do centrali dojdzie Plewi się średnio, ziemia się klei, bo rozmarza i mokra jest.
Masz swój wątek?
Ewo, miło mi. Czasem szukam jakiegoś zdj. i szukanie przemienia się w oglądanie. Fajnie teraz z cyfrówkami. Nie to co kiedyś - 36 klatek i każda zagadką