Hortensja kosmata mówisz Agatko! Podoba mi się, widziałam taką u Alinki, bojam się, że jest trochę delikatna. W ubiegłym roku widziałam ją nawet w Obi Nie kupiłam, bo miałam inne wydatki na głowie i stale mi snuje się myśl, że może naszych mrozów (o ile będą )nie przetrzymać.

Grażynko, jak kupowałam miałam podobne obawy, mama ją kilka lat, pędy nie marzną, nie kwitła tylko w jednym roku, koniecznie o niej pomyśl.

Czekamy na takie widoki

Już tak niebiesko nie będzie, irysy wykopane.

Oj czekamy, bardzo czekamy

Och ,te piwonie ,och te iryski ,już doczekać się nie mogę .pozdrawiam

Do hortensji bardzo mnie zachęciłaś Agatko A zdjęcia pokazujesz przesycone dobrą energią

Zajrzałam, zaznaczam koniecznie, bo ledwo okiem rzuciłam a widzę że "po mojemu" u Ciebie Wrócę później na spokojnie

Witaj. Zaintrygował mnie tytuł wątku
Bardzo lubię brzozy
Masz wspaniałe róże. A to połączenie z szałwią jest super. I te piwonie
Pozdrawiam.

Oj, dziewczynki, muszę jeszcze coś wrzucić aby umilić czekanie.

Olu, zapraszam jak najbardziej, mamy nowy styl ogrodu?
"Po mojemu" czyli na przykład tak,


Gosiu, witaj, brzozy, tak ale jest też druga strona, dużo wnosi do ogrodu jednocześnie w małym ogrodzie coś zabiera - rośnie u mnie od południowej strony działki.
Piwonie, te mniej kłopotliwe, nie wykładają sie po deszczach.

Rabata z irysami widziana na wprost.


Mam problem, czekałam na zimę, która wymroziłaby pędy Rhapsody i łatwiej byłoby mi ją przenieść na tył rabaty - jak sadziłam kiedyś nie sądziłam, że tak świetnie sobie będzie radzić - nie doczekam się, więc spróbuję na wiosnę, ale bardzo mi szkoda ją wycinać, chyba zamknę oczy jak się zdecyduję.