Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodnik mimo woli

agniecha973 21:52, 23 sty 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Czym one żyją, że takie bujne? Aż ciężko uwierzyć.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Gardenarium 21:52, 23 sty 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Trawy jak na kalendarz fotka, jak będziemy poszukiwać zgłoś się
No na takie chrzciny chce się jechać
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
an_tre 21:56, 23 sty 2012


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22375
asc napisał(a)





Aniu, te trawy skojarzyły mi się ze wzburzonym morzem, muszą pięknie wyglądać jak kołysze je wiatr
____________________
Rajski Ogród Ani + Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... http://www.ogrodowisko.pl/watek/2691-maj-2012-duszniki-zdroj-park-zdrojowy-i-okolice http://www.ogrodowisko.pl/watek/1966-ogrod-w-lubiechowie-kolo-ksiaza
tyna 21:58, 23 sty 2012


Dołączył: 11 wrz 2010
Posty: 1711
Witaj,
Swietnie pokazałaś zmienność trawiastej rabaty....gratuluję
____________________
pozdrawiam :)
Mala_Mi 22:21, 23 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484

A ten liliowiec to może Stella d' Oro - niewysoki?

Ależ Tobie wszystko bujnie rośnie, niesamowite jest to. Nie mogę się nadziwić!


Napewno nie Stella, bo je mam i nawet wiem które to są... kwitły jeszcze pod śniegiem.Ten jest wysoki, i ma takie mięsiste, pofalowane płatki.... próbowałam znaleź dla niego nazwę, ale jet tyle odmian, że się poddałam. I ten nazywa się po prostu "liliowiec od mamy". Zobacz na zdjęciu ile ma pąków..i tak dłuuuugo kwitnie.



Dostałam jednego liliowca, zapragnęłam więcej....... zachłanne babsko.. i teraz zrobiłam całą alejkę w różnych kolorach...... ale to już innym razem.... Poza tym nalepiej poczekać do alta, bo dopiero ostatniej wiosny posadzone...


A że wszystko rośnie, to też jestem w szoku.... I wcale nie sypię żadnych nawozów.... W tym roku jedynie trochę dla wrzosów i rózaneczników.... oraz dal cebulkowych, co zostały się w gruncie na kolejny rok. O wykopywaniu nie ma mowy..nie mam aż tyle czasu.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Richie 22:26, 23 sty 2012


Dołączył: 27 lut 2011
Posty: 3351
Trawy piękne ,aż zazdroszczę ale nie ma dla nich u mnie już miejsca
____________________
Richie - Mój ogród w Tarnowie - Moja wizytówka - Ogród w Tarnowie
Mala_Mi 22:35, 23 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484

Aniu - przy zdjęciu z trawami tez mi szczęka wypadła na podłogę. Ale cała na szczęście jest.


Zbysiu dzięki za uznanie...mam nadzieję, że ta szczęka to tylko przenośnia


Boziu Kum szczerbaty.... ale jakby co to, na szczęscie mam w domu kilka super amerykańskich klejów do szczęki. I na szczęście jeszcze nie dla mnie, ale ...jestem na dobrej, a raczej złej drodze...
W pewnych latach dentysta to był sadysta i nawet mi wyrwała zdrowego zamiast chorego...... do tej pory dentysty się boję....

Wiecej niczego strasznego nie wstawiam.... tak na wszelki wypadek...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 22:38, 23 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Richie napisał(a)
Trawy piękne ,aż zazdroszczę ale nie ma dla nich u mnie już miejsca


Ja na szczęście jeszcze mam trochę palcu do zagospodarwoania (czyt. wydarcia trawniak dla M.), i te trawki przenoszę w bok i powiększam kolekcję ........ M. wyraził zgodę

Dzień urlopu na gadanie na internecie.....zgroza...... Moja praca to komputer, wiec jak nie muszę to trzymam się od tego pudła jak najdalej....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:10, 23 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Jak dzień poświęciłam na prezentacje to podciągnę jeszcze dalej...teraz może moja architektura ogrodowa. To tak dla oderwania myśli od różaneczników Bodzi. I od tego pięknego otoczenia różaneczników... Ależ to była uczta dla oczu....Bożenko wielkie dzięki

Tej architektury mam mało wiec będzie krótko.

Pod oknem posadziłam milin... tak bez przemyślenia, ale to były początki... lato 2008 widać go po prawej...dostał "piękną" kratkę, bo okazało się ,że to maleństwo rośnie szybciej niż wyobrażałam...



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:53, 23 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Opisałam się i zjadło..... Projekt pergoli jest pana który mi ją robił. Ogólnie ładna, ale nie jestem przekonana czy pasuje do całości. Na szczęście jak widać milin nie obija się i przybiera na masie... Pergola zasłoni mi kiedy wgląd do łazienki, która może kiedyś powstanie... I tak sobie leżąc w wannie będę podziwiać widoki.....dzieci nie zgorszę, a starszych nie wystraszę
I jest to jedna z nielicznych roślin których nie przesadziłam..
Dla tych co nie mają, a chcieliby mieć milin... kwitnie dopiero po 3 latach..., ładnie kwitnie, chociaż przemarzają gałazki, ale i tak się je ścina wiosną...i całe szczęscie, bo w takim tempie zarosły by do tej pory płot sąsiada oddalony o 40 metrów. Najgorsza wada, to że strasznie śmieci na trawniku... Dla estetów nie polecam.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies