No nareszcie dotarłam do końca. Strasznie tego dużo. Krokusy piekne a u mnie jak juz sa to nie ma słonka i nieciekawie wyglądają.Ale to nie największy ogrodowy problem- trudno choc szkoda.
Bogdziu...... Smuto i pusto u mnie dziś było to wrzucałam fotki .....myślałam, że wszyscy w ogrdozie a to dowcip mi zrobiło i skasowało wszystkie powiadomienia ...... kilka wątków odtworzyłam, a resztę odtworze w czasie
Siedze i wybieram wrzosy i wrzośce w miejsc tych umarzniętych...a co!!! posadzę jeszcze raz .... nawet nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo zamiast wrzośców dosadzę białych pełnych wrzosów i zrobi się większa plama ... a wrzośce posadzę koło rh..... tylko tym razem już bez pstrzenia..tylko 2 gatunki i może jeden gatunek wrzosów.....
A ja sie na wrzosy i wrzosce obraziłam i na razie nie posadzę. Ciągle myślę nad czymś innym ale nic madrego nie wymyśliłam. Może w końcu coś wymyślę a jak nie wymyślę to chwasty mnie zarosną. Trudno.
Miałam hebe, jak zabezpieczałam to rosło..ale potem mi sie znudziło okrywanie i umarzły, gdzieś z korzonków trochę przetrwało, wiec dostały eksmisję.... tej zimy wszystkie do końca wymarzły a jeden jakby zimy nie było..i jeden gatunek. Zieloniutki cały. Rosły jeden obok drugiego ..... Jeden nie był obrażalski, a reszta była..to ich pokarało....
Bogdziu.... to wrzośce się na mnie obraziły bo ich niczym nie zabezpieczyłam...i nie ciełam przez 3 lata...i tak były jak baba jaga..... ostatnie ciecie to już było i tak za późno.... Los tak chciał..... bo sama tych strachów na wróble bym nigdy nie wyrzuciła..... a tak będą nowe
Ale u Ciebie krokusowo, też tak chcę. Iryski mam takie jak Ty, jeszcze powinny zakwitnąć fioletowe. Rosną bez problemów i uwielbiam je.
Ty masz takie jak ja, ale ja nie mam takich jak Ty Masz takie w nietypowym kolorku , pierwszy raz takei u Ciebie widziałam.....chyba mi się nie poplątało i u Ciebie je widziałam??