Ania, laska z Ciebie - dawaj ta fotke na avatarka Ponoc rozrabiaka z Ciebie - taka plotka krazy po spotkaniu u Bogdzi

bociek napisał(a)

Ania, laska z Ciebie - dawaj ta fotke na avatarka Ponoc rozrabiaka z Ciebie - taka plotka krazy po spotkaniu u Bogdzi

Ktoś brzydkie plotki rozsiewa.... jestem stateczną panią w średnim wieku
I jak Irenka-Miłka obalam wszelkie stereotypy

Tym razem hasło padło od Joli..... brakowało nam tu architeltury ogrodowej....dwie jaskóły przylecialy do poidełka...


Oglądam dogłebnie jak to zrobione....bo marzy mi sie takie...



Wszystko jak najbardziej stateczne i statyczne ....

te jaskółki jak najbardziej wpasowały się w krajobraz ogrodu, no i ładne poidełko skusiło ja też bardzo żałuję

Ania u Ciebie wszystko szybciej niż u mnie o jakieś 2 tygodnie ta piwonia to Yellow Crown?

monteverde napisał(a)

Ania u Ciebie wszystko szybciej niż u mnie o jakieś 2 tygodnie ta piwonia to Yellow Crown?

Yellow napewno...a reszta to ....niewadomo... ładana była, to kupiłam.... karta zaginęła, bo ją przesadzałam 3 razy w 3 lata ..... ... U mnei to nic nie posiedzi w miejscu łącznie ze mna

no jak to co? ... bumek to samochód ... z języka małej Viki ... ona dorosła a mi zostało ... bumek też został dla ścisłości ...

do wszelkich kolorowych nadwyżek ustawiam się w kolejce ... byłyście w TK MAX?

Konstancja30 napisał(a)

no jak to co? ... bumek to samochód ... z języka małej Viki ... ona dorosła a mi zostało ... bumek też został dla ścisłości ...

do wszelkich kolorowych nadwyżek ustawiam się w kolejce ... byłyście w TK MAX?

Pewnie...az nas obsługa wyrzucała, bo chcieli isć do domu..... jakby nie wiedzieli, że my też goniłyśmy do domu...
Poszalalyśmy..... kupiłam poidełko (ale dziurawe) z zegarem słonecznym..... jak zainstaluję to pokażę... oraz haczyk... do wyciągania zielska spomiedzy kostki..ale ja raczej wzięłam to do wyciągania trawy z przyciętych kancików..... A tak wogle to myślałam, że to może sie nam przydać od razu...... Zajeżdażamy do Aldonki, a tu w domu pali się światło... a miało nikogo nie być. Czyżby jakiś złodziej...chata na uboczu.... dzielnie ruszyłyśmy do domu patrzeć co tam słychać, ciemno, że oko wykol.... żałowałam, że z auta nie wyjęłam tego sprzętu do obrony (lub ataku)..... a to tylko zapomniałyśmy zgasić rano światło w łazience.....

A, a, och wy i co sprzęcik ogrodowy, można i na złodziei wykorzystać

Te wasze jaskółki mnie zachwycają, ja chyba nie zrobiłabym tej figury ogrodowej

Aniu,pozazdrościć tak sympatycznego spotkania.Bardzo fajne fotki,milo się ogląda Ale jesteś wesołą osobą,widać po zdjęciach