Zastosuj Basudin lub Pyrineks lub Diazinon -zmieszac z wilgotną ziemia. Świetne zdjęcie młodych szpaczków i wróbelka. A ta róża moze wody potrzebowała, może jeszcze słabo ukorzeniona.
A co to tort węgierski.. ja tylko znam palcki po węgiersku, które zresztą uwielbiam
Dostaną robale całą chemię jaką tylko uda się mi kupić...jak złapię oddech to poczytam jeszcze raz o tej bruzdownicy.... aczkolwiek nie wydaje mi sie by te róże dopadła..dopadło moje stare..to wydłubałam dziada i już ładnie rosną.... pędy zaatakowane były na czubkach posklejane... a tu nie widać nic..
Rzuciłam okiem, ale uważnie poczytam o lepszej porze... i jak na razie jestem nie czasowa...
Ale te rękawiczki i ja to jakoś nie po drodze.... wolę zrezygnować ze szklarni ....
Ania u mnie też opuchlaki (biale larwy) wyżarły żurawki, a teraz widzialam larwy pędraków. Mam nicienie ale czytałam że lać dopiero w lipcu. Danusia na ktorymś wątku podawala link do kalendarza walki z tym
Co z tą różą???
W ramach rozprostowania karku poleciałam cyknąć te moje nieszczesne pomidory..
w plamach robi się liść "papierowy"..... czyli suchy i cieniutki..jak papier.. ale to tylko na niektórych gałązkach..
A ten wkrótce będzei fotem archiwalnym..zjedż go ogórkożercy Nim inne szkodniki się nie zaplączą..