Dzisjaj przyjechały zamówione schody..miały być do kilku tygodni..przyszły w niecały tydzień ..... muszę jeszcze zorientować się na kiedy mam szansę na pomocników do montażu schodów i do zrobienia poddasza.... ależ będzie bałagan......
Aldonka nie może jechać.....
Auto sie popsuło (wtryskiwacze..trza naprawić, a nie ma kiedy)...
Robota goni zawsze.....
Zielsko zarosło cały ogród..
Trawnik i oczko wodne zaczęte.....
Logika mówi DOŚĆ szalonych pomysłów.......
A dusza aż piszczy na wyjazd.......
I u mnie z robotą jest tak, że ja do ostatniej chwili nie mogę zaplanowac niczego..a tu jest dłuższy wyjazd niz na 1 dzień... i sama nie wiem....
Iza - rozumując logicznie... Tobie najlepiej wsiaść do autobusu do Wrocławaia , autobus z Rzeszowa jedzie przez Kielce!!!!!!!!! Niech Cie dziewczyny odbiorą z dworca.... i zaopiekują się
Wrocław to gościnny naród..w końcu większość to ludzie pochodzący z kresów wschodnich
Synuś upolował.... chciał w locie złapać..bo to jak leci to naprawdę wielkie..ale udało sie tylko na drzewie...na pewno główna siedziba w daglezjach sąsiadów... M sie śmieje, że siedzą za sklepikiem i z miejscowymi żulami piją piwo...