Aniu napewno pokupowałaś wysokie odmiany,to stożek wzrostu im machnij jak piszesz,że już takie monstrum a czy te oczko będzie już w sierpniu? a w ogóle to dzisiaj się wstrzymaj z pracą bo u Ciebie podobnież straszny upał 32 st. ja też do domu przyszłam bo za gorąco
Upał nieziemski....w cieniu 32 stopnie....
Chłopaki kopią dół..... własnie M uratował moje oczko wodne.... bo kazaliśmy zrobić schodki na rośliny..wiec wykopali schodki, a jak poszliśmy do roboty..a zostali sami....to zrobili na połowie ..zjeżdżalnie kasująs schodki...... grrrrrrr Na szczęscie reszty nie zdążyli......coś siejeszcze da uratowac.... Chcemy na sierpień uruchomić wodę..napewno bedzie nieskończone...... bo i czas i finanse nas chyba wstrzymają....
Tak było rano..teraz jest 3 razy głebiej i więcej....tyle, że po prawej nie ma już schodków tylko ostry skos...grrrrrr
Aniu,widzę,że u Ciebie praca wre mimo upału Ciekawa jestem Twojego oczka po ukończeniu.A o pomidory się nie martw,ja mam tylko 9 sztuk,a też już robią co chcą,straciłam panowanie nad nimi
Aż odetchnęłam z ulgą, bo myślam, że jestem totalny nieudacznik pomidorowy.... ale jak fachowiec pisze, że też pomidory są niesforne..to od razu mi lepiej.......
Postępy z oczka będą na bieżąco...... ale my uczymy siez internetu jak je robić..wiec się nie śmiać z braku profesjonalizmu
Niestety nie mam zielonego pojęcia.... hosty to były hosty...i miały łądne liscie...a to już wystarczyło zupełnie...
Tak, ostróżki są cudne Dosadzisz sobie jeszcze..ja nawet jak kupowałąm teraz to kwitły jesienią.... bo one powtarzaja..tyle, że już słabiej...