Przerwa na polu zawsze powoduje, zę musze wejść potem na Ogrodowisko.....
Najpierw obserowałam sójkę, która brała kąpiel w ciurkadełku...... a potem poleciała na suszarkę wzorem wróbli....
Poszukując na horyzoncie kowalików (wypatrzonych u Bogdzi) zauważyłąm, że coś bierze kąiel w occzku wodnym...tylko woda jak fontanna buzowałą... wiec bieg do domu po aparat.....
Kowalik to to nie był... ale widok pocieszny.... dwie sójki zażywały kąpeili... na zmianę...... najpeirw jedna... a potem druga.. niestety coś je wypłoszyło
Sójka po kąpieli (pierwsza kąpiel była jak nie miałam aparatu
Rzut oka do kałuży, słówko dla drugiej sójki... a może jeszcze raz??????
Jako, żę koleżanka nie miałą ochoty, nastąpiła kolejna kąpiel..... czyli "nie gadamy - nurkujemy" widac tylko po lewej rozbryzgi wody
I coraz większe fontanny...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.