Dzięki Ludzi było dziś strasznie dużo,każdy wózek miał zapakowany roślinami,nawozami itp.Nawet pelargonie już mają.Miskantów mieli kilka rodzajów,ale jeszcze nie wychodzą,więc trudno było mi stwierdzić czy wszystko z nimi ok.Ten mój akurat już wypuszcza

Te małe sadzonki Justynko po 4,5 zł były.A te duże kulki w okolicach 50 zł.Cieszą oczy

Cieszą oczy, cieszą Dobrze, że juz miejsce się zapycha

Dziewczyny,mnie do takich sklepów w ogóle nie powinni wpuszczać.Wszystko kusi i każdą roślinę chce się mieć A miejsce ograniczone niestety.

Miejsce jak miejsce ,zawsze się coś wciśnie, gorzej z naszymi portfelami Dzięki za ceny porównam u siebie. W tym tygodniu jak dorwę autko wybiorę się do bardzooo dużej szkółki.

No właśnie,ogród trochę obciąża portfel.Jest wiele roślin,które mi się podobają,ale ceny są straszne Dlatego staram się korzystać z okazji,wyprzedaży itp. Albo rozmnażam sama jak się da
Justyna,zaszalejesz,coś tak czuję Ja na razie mówię sobie stop (o ile tak się da).

Na razie pojadę na rekonesans i chyba nie zabiorę portfela

majkel0326 napisał(a)

A w samym centrum ogrodniczym uchwyciłam coś co tygrysy lubią najbardziej

Oj, jak dobrze, że trafiłam... jest coś dla tygrysków...
Pozdrawiam Justynko,
fajne zakupy.
Też lubię powojniki, a mój M nie

Zawsze to jakieś rozsądne wyjście Albo weź małą ograniczoną ilość gotówki

Maju, pięknie kwitnie Twoja forsycja i inne wiosenne kwiatki. Szalejesz z tymi zakupami. 21 kwietnia wybieram się na targi ogrodnicze i chyba wolę wziąć z sobą ograniczoną ilość gotówki