Kindzia
22:26, 30 wrz 2012
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Irenko tylko na chwilkę...padam dzisiaj. Wykopana, nawet nie myślałam, że jest taka duża. Korzenie ma jakieś takie mikre, nie wiem, może budleja tak ma? Były poplątane z limkami, staraliśmy się delikatnie ją targać, mam nadzieję, że jakimś cudem się przyjmie. Nie mogłam tych gałęziorów ciachnąć, bo nawet jakby stał się cud i się przyjęła, to kwiatów na pewno by nie było w przyszłym roku
Jutro wysyłam. Trzymam kciuki, Ty też trzymaj.
