Aniu, przepiękne pierwsze róże, zwłaszcza Agness, irysy wspaniałe i orliki. Agness pachnie?
U mnie kwitną tylko pomarszczone i stare odmiany. Z Rosarium wreszcie przyszło całe zamówienie i już wsadzone od soboty, ale trzeba będzie poczekać na kwitnienie. Przy tym zamówieniu, Ty, Dzidka i Poziomka byłyście moją inspiracją

.
Zauważyłam u siebie nie tylko dużą ilość mszyc na różach, ale i to, że w przeciwieństwie do nowych pędów, które są zdrowe i grube, pozostawione po zimie żywe pędy zaczęły chorować, wyglądać marnie, szpecić, więc po prostu je wycięłam. Też tak miałaś?